Victoria Bałtyku
Dzisiaj (13.09) na stadionie OSiR-u w Sławnie odbyło się spotkanie o mistrzostwo rozgrywek trzeciej ligi. Spotkały się drużyny Sławy Sławno i Bałtyku Gdynia. Lepsza okazała się ekipa z Gdyni, która zwyciężyła 2:0 po trafieniu Michała Pietrzyka w 74. minucie oraz po golu w 85. minucie meczu przez Błażeja Adamusa. Przez pierwsze minuty nasz zespół bardzo dobrze sobie radził. Mieliśmy dwie sytuacje, które powinniśmy wykorzystać. I do pierwszej połowy wynik był bezbramkowy, ale niestety w drugiej części spotkania goście zdobyli dwa gole, które zapewniły zwycięstwo oraz dalsze prowadzenie w tabeli.
Duże brawa także należą się dla naszych kibiców, którzy starali się o jak najlepszy doping dla naszych zawodników. Szkoda niewykorzystanych sytuacji, bo meczu nie musieliśmy przegrywać, ale niestety przyjezdni okazali się lepsi. Mecz obserwowali także fani z Gdyni. Od meczu z Pogonią Szczecin nikt z tak dużą frekwencja kibiców w Sławnie nie zawitał. Teraz Sławę czekają dwa na wyjeździe ligowe spotkania. Najpierw z Cartusią Kartuzy a następnie z jedyną drużyną, która urwała punkty Bałtykowi - Kaszubią Kościerzyna. Przez pierwsze minuty meczu zespół gospodarzy przeważał. Miał nawet parę sytuacji , ale niestety nie zdołaliśmy ich wykorzystać.Jedna z nich to strzał Leszka Hładuniuka w 20 minucie.Później gra coraz bardziej zaczęła się wyrównywać. Mieliśmy dwie stuprocentowe sytuacje, które powinniśmy wykorzystać. Te gole mogłyby nawet przesądzić o losach meczu. No ale cóż taka jest piłka. Groźną akcje stworzyli goście. Po główce Dariusza Kudyby w 22 minucie piłka trafiła w poprzeczkę. Gospodarze próbowali zdobyć bramkę i objąć prowadzenie, ale na przeszkodzie stanęła defensywa Bałtyku. W drugiej części spotkania przyjezdni osiągnęli wyraźną przewagę. Zaczęli coraz częściej gościć pod naszą bramką.Zaczęło to obfitować groźnymi sytuacjami.Swoją szansę miał Robert Szudrowicz oddając strzał z ponad trzydziestu metrów , która trafiła w poprzeczkę. Późniejsze minuty w naszym wykonaniu były trochę gorsze. Najpierw straciliśmy bramkę w 74 minucie po rzucie rożnym. W pole karne z rożnego piłkę posłał Wojciech Pięta a piłkę do siatki z "główki" skierował Michał Pietrzyk dając tym prowadzenie dla swej drużyny. W późniejszych minutach mogliśmy wyrównać. Nie wykorzystane sytuacje się zemściły i straciliśmy drugą bramkę w 85 minucie. Autorem gola został Błażej Adamus. Tą bramkę także straciliśmy z rzutu rożnego. Piłkę w pole karne wrzucił Dariusz Kudyba , a celną "główką" popisał się Adamus. Niestety nie zdołaliśmy strzelić nawet honorowej bramki. Po ostatnim gwizdku sędziego nasi rywale mieli się z czego cieszyć .Nadal prowadzą w tabeli oraz nadal nie stracili dotychczas bramki w rozgrywkach. Miejmy nadzieję, że kolejne spotkania okażą się lepsze w naszym wykonaniu i zdołamy się wybrnąć z trudnej sytuacji. relacjďż˝ dodaďż˝: 20VXC94 |
|