Porażka w klasyku
Juniorzy starsi Pogoni przegrali pierwsze od blisko pół roku domowe spotkanie w Centralnej Lidze Juniorów U18. Granatowo-bordowi ulegli przy Twardowskiego Lechowi Poznań 1:3. - Z meczu na mecz wyglądamy coraz lepiej. Zyskaliśmy pewność siebie, poprawiliśmy wiele mankamentów w naszej grze. Do tego wszystkiego musimy jednak jeszcze dołożyć skuteczność, bo inaczej nie damy rady zdobywać punktów - mówi trener Łęczyński.
Do ligowego klasyku granatowo-bordowi przystępowali podrażnieni ubiegłotygodniową porażką ze Śląskiem Wrocław. Lechici do stolicy Pomorza Zachodniego przyjeżdżali natomiast pobudowani niedawnym derbowym triumfem nad Wartą Poznań. Obaj szkoleniowcy przed piątkowym spotkaniem sięgnęli również po zawodników, którzy mają już na swoim koncie występy na seniorskim poziomie - szeregi Portowców wzmocnił Borys Freilich, natomiast w drużynie gości pojawił się Jakub Antczak.
Pierwsze minuty prestiżowego starcia nie zapowiadały problemów podopiecznych trenera Łęczyńskiego. Granatowo-bordowi szybko przejęli bowiem boiskową inicjatywę, a jeszcze przed upływem kwadransa przekuli dobrą grę na otwierające trafienie. Po przejęciu piłki na połowie gości Mateusz Bąk rozegrał piłkę w Mikołajem Witkowskim, po czym technicznym strzałem umieścił ją w siatce.
Korzystny dla Portowców rezultat nie utrzymał się jednak długo. Po stracie bramki goście z Poznania rzucili się bowiem do odrabiania strat i jeszcze przed przerwą zdołali zadać granatowo-bordowym dwa mocne ciosy. Najpierw mocnym strzałem z dystansu Macieja Styna pokonał Filip Wełniak, a chwilę przed zejściem do szatni w podbramkowym zamieszaniu najlepiej odnalazł się Kacper Sommerfeld, wyprowadzając swój zespół na prowadzenie. - W pierwszej połowie byliśmy zespołem, który spokojnie i mądrze budował swoje akcje. Po jednej z nich zdobyliśmy ładną bramkę i liczyliśmy, że zaraz pójdziemy za ciosem. Zamiast tego popełniliśmy jednak dwa błędy, które kosztowały nas utratę bramek - mówi szkoleniowiec Pogoni. - Pomimo niekorzystnego rezultatu byliśmy dobrze nastawieni na drugą połowę. Wiedzieliśmy, że to, co prezentujemy na boisku, da nam owoce w postaci kolejnych sytuacji bramkowych - dodaje. Przewidywania sztabu szkoleniowego szybko znalazły odzwierciedlenie w boiskowej rzeczywistości. Po powrocie na boisko zawodnicy Dumy Pomorza przetrwali początkowy napór Lechitów, po czym zepchnęli rywala do defensywy i rzucili się do odrabiania strat. Jeszcze przed upływem godziny gry piłka po raz drugi powinna zatrzepotać w bramce gości - po szybkim kontrataku Kacper Szczerba stanął oko w oko z Maksymilianem Manikowskim, ale nie zdołał wpisać się na listę strzelców. - Skuteczność jest naszym największym mankamentem. Z meczu na mecz wyglądamy coraz lepiej. Zyskaliśmy pewność siebie, poprawiliśmy wiele mankamentów w naszej grze. Do tego wszystkiego musimy jednak jeszcze dołożyć skuteczność, bo inaczej nie damy rady zdobywać punktów - tłumaczy Łęczyński. Niewykorzystane sytuacje w samej końcówce zemściły się na Portowcach. Po szybko rozegranym rzucie z autu Maksym Czekała wpadł z piłką w pole karne, minął dwóch obrońców, po czym wyłożył ją na przedpole do nadbiegającego Dawida Ławniczaka. Rezerwowy Lecha Poznań długo się nie zastanawiał i płaskim strzałem przypieczętował zwycięstwo poznaniaków. - Strata trzeciej bramki była kluczowa. Przez większość drugiej połowy czuć było - zarówno na boisku, jak i na ławce - że jesteśmy w stanie wyrównać, a potem pójść za ciosem i zgarnąć trzy punkty. Ostatnie trafienie dla gości podcięło nam jednak skrzydła - tłumaczy Łęczyński. - Dziwny to był mecz. Po raz kolejny wyglądamy lepiej od rywala, ale nie zdobywamy punktów. Musimy zrobić wszystko, by przeciwko Legii ten scenariusz już się nie powtórzył - podsumowuje. 5. kolejka Centralnej Ligi Juniorów U18 Pogoń Szczecin - Lech Poznań 1:3 (1:2) 1:0 Mateusz Bąk 11’ 1:1 Filip Wełniak 24’ 1:2 Kacper Sommerfeld 42’ 1:3 Dawid Ławniczak 82’ Pogoń Szczecin: Styn - Fornalik, Góral, Magnuszewski, Freilich (46’ Hyl) - Szynkielewski (75’ Leśniak), Mencnarowski (75’ Jakubczyk) - Kroczek (81’ Hudziak), Witkowski, Bąk - Szczerba (60’ Grzelka)
�r�d�o: pogonszczecin.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: paulinus |
|