Siódme miejsce Gryfa w MP
W Kostrzynie odbyły się finały Mistrzostw Polski U-19. W zawodach wystartowała ekipa Gryfa Szczecin. Szczecinianki zajęły w rywalizacji siódme miejsce. Pierwsze spotkanie to mecz z Zamłyniem Radom. Radomianki bardzo chciały odegrać się za niedawną porażkę w meczu ligowym w Szczecinie, co w pełni im się udało. Pierwszą bramkę gryfitki straciły po rzucie rożnym, gdzie niedoświadczona Błoch zatrzymała piłkę tuż za linią bramkową.
Straty zostały wyrównane na 10 minut przed końcem pierwszej połowy, gdy po strzale Pałaszewskiej ( która została wybrana najlepiej dysponowaną zawodniczką w Gryfie w tym turnieju) piłka z rotacją wpadła przy słupku bramki Zamłynia. Końcówka należała do Radomia, wówczas minuta po minucie do bramki Gryfa wpadły dwa trafienia. Po przerwie podopieczne Mariusza Misiury nie miały już nic do stracenia. Odkryły się bardziej, narażając się na kontry i właśnie po jednej z nich straciły czwartą bramkę. Kilka minut później z rożnego dośrodkowuje Pałaszewska i Legęć strzałem głową pokonuje bramkarkę rywalek. Na zakończenie ostatni gol dla Radomia i było wiadomo, że łatwo to tu nie będzie. Drugie spotkanie rozgrywaliśmy z ekstraligowym Golem Częstochowa. Po takim spotkaniu potwierdza się powiedzenie, że piłka jest nieprzewidywalna. Pierwsza odsłona to dobra gra Gryfa: rozgrywanie piłki przez obronę, rozdzielanie piłek przez środkowe na skrzydła, strzały z dystansu, gol Legęć ale... No i właśnie nad tym ale trzeba będzie najwięcej pracować w przygotowaniach do najbliższego sezonu. Minuta do końca pierwszej połowy, obrończynie dopatrują się spalonego, gdy środkowa Gola przyjmuje piłkę na 20 metrze i spokojnie oddaje celny strzał na bramkę Gryfa. W drugiej połowie to Gol przejął inicjatywę i on swobodniej operował piłką. Dlaczego nagle tak zmienił się obraz gry?? Tego nie wie nikt. Gryf miał dwie okazje, gdy Legęć raz strzeliła obok słupka a drugi raz głową nad poprzeczką. Na trzy minuty przed końcem strzał zawodniczki z Częstochowy ląduje w dłoniach szczecińskiej bramkarki, po czym wpada do bramki. Ta strata w końcowych rozrachunku kosztuje nas utratę 6 miejsca. Ostatnie 2x30' przyszło nam rozegrać z Medykiem II Konin. Podopieczne trenera Romana Jaszczaka przegrały ze szczecińskim zespołem 5-1. A bramki dla Gryfa strzelały: dwukrotnie Pałaszewska, Bernatowska, Wojciechowska i Piotrowska. Ten wynik zapewnił Gryfowi siódme miejsce, co nie ucieszyło nikogo. www.tkkf-gryf.szczecin.pl relacjďż˝ dodaďż˝: paulinus |
|