Trzecia edycja turnieju 100% Kibiców odbyła się już tradycyjnie z udziałem naszej redakcyjnej załogi.

Podczas pierwszej edycji turnieju, w którym udział w dzieło 6 zespołów przypadło nam drugie miejsce, w Łobzie po dwóch porażkach zakończyliśmy zabawę na 5 miejscu, tym razem możemy się poszczyć wysokim drugim miejscem.

Jadąc do Drawska Pomorskiego ze Szczecina, Stargardu, Szczecinka czy Maszewa obawialiśmy się najbardziej konfrontacji z kibicami Sarmaty Dobrej i Światowida Łobez, którzy dobrze prezentowali się na poprzednich edycjach.

W grupie znaleźliśmy się z Pogonią Szczecin, FC Stargard, FC Drawsko Pomorskie i Sarmatą Dobrą. Pierwszy dwudziesto minutowy pojedynek czekał nas właśnie z kibicami Sarmaty.

Rywal nie okazał się jednak tak samo groźny jak poprzednimi to razy. Już do przerwy mogliśmy prowadzić, 3:0 ale zawiodła skuteczność. Po przerwie wynik otworzył pionier, prowadzenie po akcji zdenka środkiem pola powinien podwyższyć jeszcze kapitan zespołu hopkins ale mając już za plecami bramkarza posłał piłkę obok pustej bramki.

Druga bramka została nam dopisana dzięki florze, która zagrała całą połowę spotkania.

W drugim meczu stawiliśmy czoła debiutującym w turnieju FC Stargard. Po wyrównanym meczu w pierwszej połowie w drugiej do odrabiania jedno bramkowej straty (znowu gra flota) wzięli się stargardzianie. Ich strzały z dystansu albo miały bramkę strzeżoną przez tasie albo były blokowane przez bardzo dobrze spisujący się blok defensywny - koniu, hopkins, grabek . Ostatecznie remis, 0:0 więc zwycięstwo Ligowca 1:0.

Katastrofa nastąpiła w trzecim meczu. Porażka 7:1 z  gospodarzami turnieju mówi praktycznie sama za siebie.

Następnie gospodarze FC ZDR pomogli nam awansować, bo dzięki ich zwycięstwu nad FCS już przed ostatnim meczem z Pogonią Szczecin zapewniliśmy sobie awans do półfinału.

W ostatnim meczu grupowym na szczególną uwagę zasługuję bramka flory, która liczyła się podwójnie.

Półfinał to już gra dwa razy siedem minut, po regulaminowym czasie gry, podczas którego flora walczyła z inną dziewczyną biorącą udział w  turnieju - lvska było 1:1.

W rzutach karnych po imponującej obronie adasko, który zamienił się z tasią na pozycji bramkarza weszliśmy do finału, podczas którego poraz drugi zmierzyliśmy się z FC ZDR.

Chcąc się zrewanżować za porażkę z fazy grupowej graliśmy na  sto procent naszych umiejętności. W środku pola adasko niczym Zinedine Zidane dogrywał do pionera i zdenka jednak góra zawsze był doświadczony bramkarz z  Drawska.

Tuż przed końcem pierwszej połowy nasz rywal pokonuję tasie a po przerwie FC ZDR strzelają drugą bramkę, wygrywając tym samym 3 edycje turnieju.

Ligowiec wystąpił w składzie: tasia - hopkins, koniu, adasko, pionier, zdenek, flora oraz gościnie grabek.