Grały do 60-tej minuty...
Dzisiaj na stadionie przy ulicy Strzeleckiej w Sianowie rozegrano pojedynek lidera Medyka II Konin z walczącą o utrzymanie UKS Victorią Sp2 Sianów. Gospodynie do tego spotkania przystąpiły z wiarą w końcowy sukces, mimo wcześniejszych zapowiedzi na boisku pojawiła się reprezentantka kraju do lat 17 - Joanna Świąder. Sianowianki walczyły dzielnie, nie dając sobie strzelić bramki. Pierwszą stu procentową okazję w 27 minucie przyjezdne nie wykorzystały z powodu błędu bramkarki Pauliny Kinic, która tak nie fortunie interweniowała, że piłka spadła do jednej z zawodniczek rywali. Ta wprawdzie minęła Paulinę, ale tak nie fortunie strzelała do pustej bramki, że trafiła zaledwie w słupek. Następnie do głosu doszły gospodynie, które z Dorotą Kornacką i Joanną Świąder na czele przeprowadziły kilka składnych akcji i to też nie przyniosło pierwszej bramki w tym spotkaniu. Zawodniczki Victorii do 43 minuty realizowały przed meczowe zapowiedzi, bowiem chciały osiągnąć choćby remis z utytułowanym rywalem. W 3 minuty Paulina Kinic musiała wyjmować trzy krotnie po strzałach Olszańskiej, Tarczyńskiej oraz Matejko musiała wyjmować futbolówkę z siatki. Wynikiem 0-3 kończy się pierwsza połowa...
Drugą połowę Sianowianki rozpoczęły z Saganowską między słupkami bramki. Koninianki nie składały brani. W 50 minucie z gry musiała zrezygnować z powodu kontuzji - Joanna Świąder i gospodynie grały w osłabieniu. Po chwili kontuzja odnowiła się Patrycji Lipiec, co wykorzystały rywalki strzelając w przewadze dwóch zawodniczek dwie kolejne bramki, tym razem bramki strzelały Górnicka oraz 2 swoje trafienie dołożyła Tarczyńska. Po stracie 5 bramki, można powiedzieć, że powstał szpital w sianowskiej ekipie i sędzina z braku zawodniczek musiała zakończyć spotkanie w 60 minucie... własne relacjďż˝ dodaďż˝: arti15 |
|