Lekcja futbolu od Dumy Pomorza
W obecności pół tysiąca widzów skolwiński Świt doznał druzgocącej porażki z Pogonią Szczecin, aż 8:0. Portowcy obnażyli wszystkie wady podopiecznych Artura Malińskiego i skwapliwie je wykorzystali.
Od początku spotkania zarysowała się przewaga Pogoni grającej agresywnym presingiem na połowie rywala. Świtowcy przystąpili do tego pojedynku również nieco przestraszeni. Na rezultaty nie trzeba było długo czekać. Z lewej strony boiska dośrodkowywał Paweł Skrzypek, podania doświadczonego zawodnika Pogoni nie zdołał przeciąć żaden z zawodników, jednak mimo wszystko piłka wturlała się do bramki tuż przy słupku. Zaraz po wznowieniu gry Świtowcy stracili piłkę w środkowej strefie boiska, natychmiast wykorzystali to rywale, a dokładnie Maciej Ropiejko, który wepchnął piłkę do bramki Łukasza Koguciuka. Dwie szybko stracone bramki podłamały gospodarzy, którzy uświadomili sobie, że o korzystny rezultat w tym meczu będzie bardzo ciężko. Kolejna bramka dla Pogoni padła w 30 minucie spotkania, kiedy długie podanie od Pawła Skrzypka wykorzystał Arkadiusz Jarymowicz. Na 4:0 podwyższył Jarosław Norsesowicz pewnie egzekwując jedenastkę podyktowaną za faul Szymona Kufla na Ferdinandzie Chi-fonie. Wynik do przerwy ustalił sam Kameruńczyk, po którego strzale piłka odbiła się od płyty boiska i wpadła w okienko bramki Świtu. Skolwinianie w tej części tylko raz zagrozili bramce Jakuba Łapczyńskiego, kiedy to akcje zakończoną niecelnym strzałem przeprowadził Paweł Paszkowicz. Po zmianie stron nadal przeważali goście, którzy konsekwentnie realizowali postanowienia nakreślone przez trenera Mariusza Kurasa. Choć w tej części gry również Świtowcy mieli swoje okazje do zdobycia bramek, to sztuka ta udawała się ponownie tylko rywalom. Szóstą bramkę dla Pogoni zdobył Arkadiusz Jarymowicz. Kolejne trafienie to zasługa Cezarego Przewoźnika, który według defensorów Świtu w momencie podania znajdował się na pozycji spalonej, innego zdania był prowadzący zawody Karol Purczyński, który puścił grę i pozwolił zawodnikowi na zdobycie siódmej bramki w tym meczu. Wynik spotkania na 8:0 ustalił silnym strzałem, po którym futbolówka otarła się jeszcze od poprzeczki Marek Kowal. Portowcy zagrali z zaangażowaniem dzięki czemu wypunktowali Dumę Skolwina, dla której ten mecz powinien być lekcją na przyszłość. Podopieczni Mariusza Kurasa udowodnili tym samym Świtowcom, że czeka ich jeszcze bardzo wiele pracy. Jednak mimo wysokiej porażki wizyta Pogoni w Skolwinie, która szybko może się nie powtórzyć, była dużym przeżyciem dla kibiców. Rywalom natomiast życzymy powodzenia w walce o awans do zreformowanej II ligi oraz w dalszych rzutach Pucharu Polski. Łukasz Koguciuk - Mariusz Kamiński, Marcin Olszyński (46’ Tomasz Barczyński), Artur Ochnio (46’ Piotr Łoziński), Piotr Jakimowicz - Maciej Bednarczyk, Tomasz Danikiewicz ©, Dawid Maliński, Szymon Kufel (46’ Marcin Garlej) - Piotr Barczyński, Paweł Paszkowicz (65’ Bartosz Kutko). Jakub Łapczyński - Michał Niedźwiecki, Marek Walburg, Andrzej Tychowski, Pawe Skrzypek, Ferdynand Chi-fon (46’ Łukasz Skórski), Arkadiusz Jarymowicz (65’ Wojciech Żaczek), Jarosław Norsesowicz, Filip Kosakowski (46’ Cezary Przewoźniak), Marek Kowal, Maciej Ropieko (54’ Tomasz Rydzak). źródło: www.swit.w.pl relacjďż˝ dodaďż˝: Swit1952 |
|