31 maja 2014 rok. Iskierka jedzie do Chojny. Aby myśleć jeszcze o utrzymaniu w 5 lidze musi wywieźć z trudnego terenu przynajmniej punkt. Odra natomiast zdobywając trzy punkty zapewniałaby sobie awans do IV ligi. Do 88 minuty utrzymywał się bezbramkowy remis.
Przez 88 minut Iskierka dzielnie się broniła. Niestety na dwie minuty przed końcem spotkania po błędzie bramkarza Patryka Budzyńskiego Krystian Zielas wcisnął piłkę do bramki Iskierki zapewniając gospodarzom awans do wymarzonej IV ligi. Dla Iskierki oznaczał to praktycznie spadek, gdyż szanse na utrzymanie były już tylko matematyczne. Z tamtego meczu w Iskierce pozostało tylko 3 zawodników (Guzicki, Pińkowski i Krzysztanowicz). 5 lat później sytuacja w tabeli jest odwrotna.

Iskierka pewnie kroczy ku lidze wyżej natomiast Odra zajmuje miejsce w dole tabeli. Co prawda trudno sobie wyobrazić, aby klub z Chojny spadł ligę niżej, gdyż ma 6 punktową przewagę nad ostatnim Światowidem Łobez natomiast Iskierka wygrywając w Chojnie może sobie zdecydowanie ułatwić sprawę związaną z awansem. Szczególnie biorąc pod uwagę fakt, że przed szczecińskim klubem najważniejsze mecze wiosną z Iskrą w Golczewie i z Flotą w Szczecinie.

W ostatniej kolejce Odra przegrała w Sądowie z Białymi 4:2. Do 60 minuty jednak prowadziła wyrównany bój. Dopiero kiedy zaczęło brakować sił do głosu doszli Biali strzelając dwa gole i ostatecznie zgarniając trzy punkty.

Iskierka natomiast po bezbarwnym meczu pokonała Dąb Dębno 1:0 Bramkę na wagę trzech punktów zdobył Patryk Hanke.