Mistrzowie lepsi od Kinga [wideo]
Anwil Włocławek bardzo długo musiał odrabiać straty do szczecinian, ale ostatecznie wygrał z Kingiem 86:82 w ostatnim niedzielnym spotkaniu Energa Basket Ligi.
Jakub Schenk i Paweł Kikowski od początku spotkania byli nie do zatrzymania. To głównie dzięki tym zawodnikom oraz trójce Darrella Harrisa King miał nawet siedem punktów przewagi. Anwil starał się reagować akcjami Walerija Lichodieja oraz Josipa Sobina, ale po 10 minutach to szczecinianie prowadzili 22:15.
W drugiej kwarcie gospodarze powoli odrabiali straty - pomagała w tym aktywność Kamila Łączyńskiego i Chase’a Simona. Ekipa prowadzona przez trenera Łukasza Bielę mogła liczyć na odpowiedź ze strony Łukasza Diduszki i Martynasa Sajusa - dlatego po pierwszej połowie było 36:42.
Trzecią kwartę Anwil rozpoczął od serii 7:0 i po trafieniu Lichodieja wyszedł na prowadzenie. Zespół ze Szczecina ciągle trzymał się bardzo blisko - po rzutach wolnych Pawła Kikowskiego był remis, a przewagę tej drużynie dawał Tauras Jogela. Po 30 minutach King wygrywał 62:59. Początek kolejnej kwarty ponownie należał do ekipy trenera Igora Milicicia - po wsadzie Jakuba Parzeńskiego miała już siedem punktów przewagi. Gospodarze zaczęli kontrolować sytuację, ale cały czas musieli być czujni, bo rywale byli w stanie ich dogonić. Ostatecznie mistrzowie zwyciężyli jednak 86:82. Najlepszym graczem gospodarzy był Michał Michalak z 19 punktami, 7 zbiórkami i 4 asystami. 14 punktów, 3 zbiórki i 3 asysty dodał do tego Chase Simon. Paweł Kikowski zanotował dla Kinga 18 punktów, 6 zbiórek i 5 asyst.
ďż˝rďż˝dďż˝o: materiały prasowe / PLK
relacjďż˝ dodaďż˝: Kawaler |
|