Trzecioligowy arbiter Damian Skórka, siedemdziesiąt widzów, jeden rezerwowy na ławce gospodarzy, bramkarz gra w polu, dziesięć spalonych, bramka Gajdy z rzutu wolnego oraz zaskakujące trafienie Zdunka - tak w skrócie wyglądało spotkanie Victori Sianów z Błękitnymi Stargard, goście wygrali, 0:4 choć wynik powinien być jeszcze wyższy.

Piłkarze Błękitnych dominowali w całym spotkaniu a miejscowa Victoria oddała zaledwie dwa celne strzały na bramkę Marcina Kaczmarczyka.



W 16. minucie Robert Gajda zagrał do wbiegającego w pole karne Tomasza Królaka a ten uderzył w interweniującego Arkadiusza Boraka.

Chwilę później po dośrodkowaniu Bartłomieja Zdunka do niepilnowanego Mateusza Jureczki ten główką posłał piłkę nad poprzeczką.

W 24. minucie Zdunek ponownie dograł piłkę w pole karne, ale tym razem Kamil Jarząbek głową nie dosięgnąć futbolówki.

Miejscowi w tym czasie odpowiedzieli jedynie uderzeniem z 20 metrów Sławomira Ogrodowczyka.

Po minucie Borak odbił strzał Gajdy zza pola karnego, piłka trafiła pod nogi Królaka, który skierował ją do siatki. Radość podopiecznych trenera Gajdy przerwała jednak podniesiona chorągiewka sędziego asystenta, która sygnalizowała wątpliwą pozycję spaloną.

Na dziesięć minut przed końcem pierwszej połowy po dośrodkowaniu Zdunka bramkę tym razem uznaną zdobył Łukasz Woźniak.

Po chwili ten sam zawodnik na wysokości 5 metra zabrał piłkę Danielowi Zamerskiemu, ale równie szybko jak ją uzyskał tak ją stracił.

W 39. minucie piłkę zza za plecy obrońców Victori wybił Kaczmarczyk, ale Woźniaka i Jarząbka, który wystartowali do piłki uprzedził Borak.

Jeszcze w podczas pierwszej połowy sędzia nie uznał dwóch bramek Błękitnych. Najpierw odgwizdał pozycję spaloną po strzale Królaka a następnie nie uznał prawidłowo zdobytej bramki Kamila Jarząbka, który po tym jak Gajda trafił w poprzeczkę, główką skierował piłkę do bramki.

Tuż po przerwie w sytuacji sam na sam z Borakiem faulowany był Woźniak, arbiter Damian Skórka jednak nie odważył się odgwizdać jedenastki.

W 50. minucie trzecią bramkę z domniemanej pozycji spalonej zdobył Królak.

Siedem minut później stuprocentowej sytuacji nie wykorzystał Gajda, który mając przed sobą samego bramkarza przelobował i jego i bramkę.

Następnie stargardzianie próbowali zdobyć bramkę z rzutów wolnych. Po faulu na Królaku w okolicach 30 metrów Woźniak uderzył w dobrze ustawionego Boraka. W 68. minucie po faulu na Woźniaku Gajda strzałem z 18 metrów nie dał najmniejszych szans miejscowym.

W 85. minucie Zdunek fenomenalnym uderzeniem z lewej pod poprzeczką podwyższył prowadzenie. Dwie minuty później Zdunek dograł do niepilnowanego Gajdy a ten na raty pokonał Boraka.

Odrazu po wznowieniu gry Gajda na środku boiska przechwycił piłkę, minął pięciu rywali i uderzył minimalnie nad poprzeczką.

W ostatniej minucie stuprocentowej sytuacji nie wykorzystał Królak.

Natomiast już w najbliższą środę o godzinie 17:30 Błękitni na własnym boisko rozegrają zaległe spotkanie z Piastem Choszczno a w sobotę również w Stargardzie zagrają z liderem tabeli Pogonią Szczecin.

Bilety na mecz z Pogonią można nabywać w siedzibie klubu od poniedziałku do piątku w godzinach 16-18.

Victoria Sianów - Błękitni Stargard 0:4 (0:1)

Robert Gajda (68, 87), Łukasz Woźniak (35), Bartłomiej Zdunek (85)

Widzów: 70

Sędzia: Damian Skórka

Obserwator: Jan Niedziewdź

Victoria Sianów: Borak - Zamerski, Piątek, Nowak, Szawurski, Rokicki, Perlecki, P. Pietraszkiewicz, A. Pietraszkiewicz, Koza (52 Kulon), Ogrodowczyk.

Rezerwowi którzy nie grali: -

Błękitni Stargard: Kaczmarczyk - Procyk, Markiewicz, Greguła, Jankowski (86 Rybka), Królak, Zdunek, Jureczko (83 Ł. Karasiak), Woźniak (80 Bielicki), Jarząbek (58 Inczewski), Gajda.

Rezerwowi którzy nie grali: Klimaszewski - D. Karasiak.

Żółte kartki dla Błekitnych: Królak, Rybka.