Pęzino znowu nokautuje
Po wysokiej wygranej w zeszłym tygodniu sympatycy biało-niebieskich liczyli na kolejną wygraną z drużyną z Lisowa i nie zawiedli się. Nikt nie przypuszczał, że zwycięstwo będzie jeszcze bardziej okazałe, niż to z przed tygodnia, gdzie Orzełek zwyciężył 5:1.
Teraz podnieśli sobie poprzeczkę wynikiem 6:1 z płomień Lisowo. W pierwszej połowie, która zakończyła się 2:1 dla gospodarzy kibice zgromadzeni przy Alganowej oglądali wyrównana walkę. Natomiast druga część spotkania to już popis tylko jednej ekipy (z Pęzina), która zaaplikowała 4 trafienia po bardzo składanych i przyjemnych dla oka akcjach. Pęziniacy mogli strzelić więcej bramek, ale taki wynik końcowy w zupełności wystarcza.
Goście próbowali stworzyć sytuacje, ale nie mieli ich za dużo, bramkarz z Pęzina popełnił błąd na 16 metrze tracąc piłkę, ale napastnik Lisowa trafił w słupek na pustą bramkę. Przypomnijmy, że Płomień strzelając bramkę na 1:1 trafił po błędzie pomocnika Orła, który za lekko podał do bramkarza, a snajper przyjezdnych przejął i zakończył to wszystko bramką. Więc goście sami nie stworzyli sobie akcji. Podsumowując ten mecz to wynik jest super, ale Orzełek musi wyeliminować błędy które kończą się bramkami rywali.
Kolejnym rywalem Orłów będzie ekipa Zorzy Tychowo. Spotkanie zostanie rozegrane na wyjeździe i na które wszystkich kibiców naszej drużyny bardzo serdecznie zapraszam.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: PEZINIAK |
|