W niedzielę KP gra z Jarotą
Po sobotnim remisie z Kaszubią piłkarze polickiego KP kolejne spotkanie III ligi rozegrają na własnym boisku w nadchodzącą niedzielę o godzinie 13.00. Przeciwnikiem naszego zespołu będzie Jarota Jarocin.
Co prawda policzanie z Jarotą mają zdecydowanie niekorzystny bilans spotkań to ciężko jest wskazać faworyta spotkania. Policzanie bardzo dobrze przepracowali przerwę zimową i efekty pracy z trenerem Czerniawskim widać w tabeli wiosny Poprzednia kolejka Poprzednią kolejkę KP rozegrał w Kościerzynie z tamtejszą Kaszubią. Zawodnicy KP dominowali przez większość spotkania, pierwszego gola w 45 minucie zdobył Przemysław Ciołek. W 55 minucie po błędzie Marcina Gumowskiego na bramkę strzelał Łukasz Dziengielewicz, niestety mimo że piłka nie przekroczyła linii bramkowej sędziowie spotkania uznali gola. Dwadzieścia minut później Przemek Ciołek ponownie wyprowadził KP na prowadzenie. Niestety po raz kolejny policzanie nie byli w stanie dowieźć wygranej do końca. W 88 minucie po będzie w pułapce ofsajdowej Tomasz Grzywacz został sfaulowany przez Gumowskiego. Rzut karny na gola zamienił Damian Trzebiński i tym samym ustalił wynik spotkania na 2:2. Jarota z kolei grała u siebie z Regą Meridą Trzebiatów. Gospodarze od pierwszych minut narzucili duże tempo gry i już w 11 minucie objęli prowadzenie, dośrodkowanie Jacka Pacyńskiego głową wykończył Marcin Hercog. Mimo presingu do przerwy wynik spotkania nie uległ już zmianie. Po wznowieniu gry jarocinianie nadal atakowali. Od 60 minuty zawodnicy Regi grali w osłabieniu, w 68 minucie przewagę liczebną wykorzystał Kamil Stefaniak, który dobijał strzał Macieja Manelskiego. Chwilę później trzeciego gola dorzucił Manelski, zawodnik Jaroty ponownie wyszedł na bramkarza i posłał piłkę do siatki. Poporzednie potyczki Zespół z Jarocina w ostatnich trzech meczach z KP wygrywał trzykrotnie. Szczególnie w pamięci piłkarzy mogła utkwić porażka w ostatniej kolejce poprzedniego sezonu, gdy policzanie zostali rozgromieni 0:6. Dwa miesiące później w rundzie wstępnej Pucharu Polski Jarota wygrała 3:0, zaś półtora miesiąca później w lidze zespół z Jarocina ponownie wygrał 3:0. W spotkaniu 9 kolejki gole zdobywali Marcin Hercog oraz dwaj wychowankowie zespołu z Wielkopolski Grzegorz Idzikowski i Paweł Kryś. Zwycięstwo Jaroty, było w pełni zasłużone. KP potwierdził niezłą postawę w poprzednich meczach tylko do przerwy. Po zmianie stron Idzikowski szybko uzyskał prowadzenie dla gospodarzy, w 84 minucie po indywidualnej akcji Kryś przesądził o wygranej gospodarzy, a w doliczonym czasie gości z karnego dobił Hercog. Sytuacja w tabeli Obecnie Jarota ze stratą 6 punktów (Flota ma zaległe spotkanie) zajmuje drugie miejsce w tabeli grupy 2 III ligi. W 23 kolejkach wygrała 12 spotkań, 7 zremisowała i 4 razy przegrała, w efekcie dało to 43 punkty. Bilans bramkowy wynosi 47-21. W 13 meczach na wyjeździe Jarota odniosła cztery wygrane, pięć remisów i dwie porażki. Bilans bramkowy wynosi 18-13. Jedynymi zespołami, którym udało się pokonać na własnym boisku zespół z Jarocina są Unia Janikowo (1:4) oraz Nielba Wągrowiec (0:1). Indywidualne statystyki W tym sezonie najlepszym strzelcem jest wychowanek zespołu z Jarocina Jacek Pacyński, który dotychczas zdobył 13 bramek. Po 7 bramek zdobyli Marcin Hercog i Maciej Manelski. Pod względem dyscyplinarnym zespół z Jarocina prezentuje się przyzwoicie. W 23 kolejkach zawodnicy zgromadzili 40 żółtych kartek i jedną czerwoną. Najwięcej żóltych na swoim koncie zgromadził Grzegorz Idzikowski (sześć), Waldemar Kruk, Bartosz Rymaniak (obaj po cztery żółte). Po trzy „żóltka” mają Bartosz Gajewski, Piotr Garbarek, Mariusz Grzegorzewicz, Marcin Hercog oraz Maciej Sowiński. Kolejna żółta kartka będzie oznaczać zawieszenie w następnej kolejce. Najwięcej czasu na boisku spędził Jacek Pacyński (1980 minut w 22 meczach, wszystkie 90 minut), Grzegorz Idzikowski (1935 minut w 22 meczach, 21 pełne 90 minut), Waldemar Kruk (1884 minut, 21 meczów, 20 po 90 minut) oraz Piotr Garbarek (1868 minut, 21 meczów, 20 w pełnym wymiarze) i Maciej Sowiński (1816 minut, 22 mecze, 12 po 90 minut). Podsumowanie Co prawda policzanie z Jarotą mają zdecydowanie niekorzystny bilans spotkań to ciężko jest wskazać faworyta spotkania. Policzanie bardzo dobrze przepracowali przerwę zimową i efekty pracy z trenerem Czerniawskim widać w tabeli wiosny. KP zajmuje w niej drugie miejsce (prowadzi Unia z 19 punktami i bilansem spotkań 6-1-1). KP w ośmiu spotkaniach wiosennych przegrał zaledwie jedno spotkanie (porażka 1:2 z Flotą po golu w doliczonym czasie gry), zremisował trzy (Rodło 1:1, Kujawiak 1:1, Kaszubia 2:2) i wygrał cztery mecze (Wierzyca 3:1, Cartusia 3:2, Victoria 2:0, Mieszko 2:1). Taki bilans spotkań w tabeli wiosny daje policzanom drugie miejsce (prowadzi Unia z 19 punktami i bilansem spotkań 6-1-1). Niestety nadal zespołowi brak spokoju w ostatnich minutach meczu, przetrzymania piłki z dala od bramki. Brak opanowania w rundzie rewanżowej kosztował nas już utratę 5 punktów (remisy z Kujawiakiem i Kaszubią, porażka z Flotą). Miejmy nadzieję, że w kolejnych spotkaniach nie będziemy musieli oglądać „obrony Częstochowy” w wykonaniu naszych piłkarzy. www.klubpilkarski.police.pl relacjďż˝ dodaďż˝: C80 |
|