Sensacja na Twardowskiego. Pogoń ogrywa lidera!
W piątkowy wieczór piłkarze Pogoni Szczecin podejmowali na własnym boisku lidera Ekstraklasy Wisłę Kraków. Przy silnie wiejącym wietrze i padającym deszczu podopieczni doskonale znanego w Szczecinie Macieja Stolarczyka nie potrafili zaskoczyć skazywanych na porażkę Portowców. Granatowo - Bordowi narzucili swój styl gry a kibice ze zdziwieniem przecierali oczy, bo w tym sezonie nie widzieli jeszcze takiej gry Pogoni. Piłkarze Dumy Pomorza pogubili się dopier po stracie bramki i wówczas goście doszli do głosu. Na szczęście dla gospodarzy wynik meczu się nie zmienił i Pogoń zainkasowała pierwszy komplet punktów w tym sezonie.
Piłkarze Pogoni rozpoczęli odważnie, kilkukrotnie zapuszczając się w pole karne faworyzowanego rywala. W 12 minucie goście przeprowadzili płynną akcję w polu karnym, zakończoną strzałem byłego Portowca Dawida Korta. W odpowiedzi gospodarze wyprowadzili akcję, w której Kamil Drygas wywalczył rzut rożny a następnie kolejny. Dośrodkowanie z rogu Nunesa idealnie wykorzystał Adam Buksa, który z najbliższej odległości skierował głową piłkę do bramki, obok interweniującego młodego bramkarza Wisły Mateusza Lisa. W 29. minucie ponownie swoją szansę miał Buksa, jednak nie zdołał wykorzystać sytuacji. Kilka minut później Wisła mogła wyrównać, ale żaden z piłkarzy Białej Gwiazdy nie zdołał dojść do piłki posłanej przez Bartkowskiego wzdłuż linii bramkowej. W 36. minucie Wisła próbowała zaskoczyć Pogoń strzałem z dystansu, natomiast w 43. minucie Drygas posłał futbolówkę obok słupka. Zmienić sytuację mógł jeszcze Radosław Majewski, jednak nie trafił do siatki.
Kibice jeszcze na dobre nie zdążyli się rozsiąść na swoich miejscach po przerwie a gospodarze zafundowali im kolejną dawkę radości. Piłkę do siatki wpakował ponownie Adam Buksa po podaniu Kozulj. Pogoń nie zwalniała i stwarzała kolejne sytuacje. W 58. minucie na strzał z dystansu zdecydował się Buksa, jednak futbolówka przeleciała nad poprzeczką. Kilkanaście minut później ten sam zawodnik trafił w słupek. W 82. minucie Wisla zdobyła gola kontaktowego. Do siatki trafił Jesús Imaz. Krakowianie nabrali wiatru w żagle, po rzucie rożnym Ondrasek strzelał na bramkę z bliska, ale Portowcy opanowali sytuację. POGOŃ 1. Łukasz Załuska - 22. David Stec (90, 21. Sebastian Rudol), 40. Sebastian Walukiewicz, 25. Lasza Dwali, 77. Ricardo Nunes - 27. Sebastian Kowalczyk, 17. Zvonimir Kožulj (80, 15. Hubert Matynia), 28. Tomás Podstawski, 14. Kamil Drygas, 10. Radosław Majewski (76, 20. Tomasz Hołota) - 18. Adam Buksa WISŁA:1. Mateusz Lis - 5. Jakub Bartkowski, 27. Marcin Wasilewski, 4. Maciej Sadlok, 2. Rafał Pietrzak - 9. Rafał Boguski (64, 24. Marko Kolar), 10. Vullnet Basha, 7. Dawid Kort (63, 8. Tibor Halilović), 11. Jesús Imaz, 77. Martin Košťál (73, 26. Kamil Wojtkowski) - 13. Zdeněk Ondrášek żółte kartki: Drygas, Kožulj, Buksa (POGOŃ)- Košťál, Bartkowski, Pietrzak, Ondrášek, Basha (WISŁA) sędziował: Łukasz Szczech (Warszawa)
�r�d�o: wlasne
relacjďż˝ dodaďż˝: paulinus |
|