Bez bramek w Trzcińsku
W Wielką Sobotę skolwiński Świt udał się do Trzcińska – Zdroju, gdzie zmierzył się w meczu ligowym z miejscowym Orłem. Przed spotkaniem gospodarze zajmowali 4.miejsce w tabeli V ligi, natomiast Skolwinianie plasowali się na 11-stej pozycji. Dodatkowo niewątpliwym atutem Orła było własne boisko, które znajdowało się w bardzo dobrym stanie pomimo panujących od kilku dni niekorzystnych warunków atmosferycznych.
Spotkanie rozpoczęło się od groźnego ataku gości, z lewej strony pola karnego Krzysztof Niemiec ograł obrońcę Orła dzięki czemu miał otwartą drogę do bramki, niestety usiłując podawać do lepiej ustawionych partnerów zrobił to niedokładnie i jego podanie wyglądało jak bardzo lekki strzał, który zablokowała defensywa miejscowych. W odpowiedzi miejscowi przeprowadzili kilka szybkich akcji, które mogły zakończyć się bramką, jednak snajperom z Trzcińska zabrakło precyzji, a raz debiutującemu w bramce Świtu Karolowi Kępskiemu pomógł słupek. Świtowcy nie zamierzali się jednak wyłącznie bronić, po podaniu Tomasza Danikiewicza w doskonałej sytuacji znalazł się Piotr Jakimowicz, który z bliskiej odległości oddał strzał czubkiem buta, instynktownie obroniony przez goalkeepera Orła. Goście starali się grać piłką wymieniając między sobą wiele podań, niestety momentami wymiany były zbyt nonszalanckie, co wykorzystał jeden z napastników rywali przejmując piłkę w strefie obronnej Świtu. Zawodnik gospodarzy natychmiast popędził w kierunku bramki Karola Kępskiego i kiedy wychodził już na czystą pozycje faulem przerwał całą akcję wracający Mariusz Kamiński. Arbiter spotkania bez zawahania ukarał stopera ze Skolwina czerwoną kartką i po pół godzinie gry Świt musiał sobie radzić w dziesiątkę. Z rzutu wolnego wykonywanego z odległości 18 metrów, groźnie uderzał jeden z piłkarzy Orła, jednak na szczęście dla przyjezdnych piłka trafiła tylko w boczną siatkę ich bramki. Po zmianie stron na placu gry pojawił się kolejny debiutant w barwach niebiesko-białych – Sebastian Kolec, który osamotniony walczył w linii napadu. Świtowcy po mimo gry w osłabieniu nadal starali się atakować, jednak „Orzełki” przy wsparciu swoich fanów również nie pozostawały dłużne. Bliski zdobycia bramki w swoim debiucie był Sebastian Kolec, po którego strzale piłka trafiła w poprzeczkę. Groźnym strzałem głową po stałym fragmencie gry popisał się również Bartosz Kutko, jednak futbolówka po jego strzale o centymetry minęła słupek bramki gospodarzy. Zawodnicy z Trzcińska-Zdroju odpowiedzieli groźnym strzałem z dystansu wprowadzonego w drugiej połowie Roberta Szumawy, który otwarł się o słupek bramki Karola Kępskiego. W końcówce Orzeł zepchnął Świtowców do obrony, przez co Duma Skolwina odpierając napór gospodarzy ograniczała się wyłącznie do kontrataków. Mimo to bramek w tym spotkaniu nie zobaczyliśmy i oba zespoły podzieliły się punktami. Remis w tym spotkaniu jest wynikiem jak najbardziej sprawiedliwym, gdyż okazji do zdobycia bramek nie brakowało żadnej ze stron, zabrakło natomiast skuteczności. Orzeł Trzcińsko Zdrój - ŚWIT 0:0 Widzów: ok. 150 Skład Świtu: Karol Kępski – Mariusz Kamiński, Krzysztof Niemiec, Piotr Jakimowicz, Mariusz Pikuła – Maciej Bednarczyk, Tomasz Danikiewicz, Dawid Maliński (53’ Bartosz Kutko), Piotr Łoziński – Piotr Barczyński (70’ Szymon Kufel), Marcin Garlej (46’ Sebastian Kolec). www.swit.w.pl relacjďż˝ dodaďż˝: Swit1952 |
|