Emocje, bramki, kontrowersje, czyli powtórka z rozrywki...
Wszyscy pamiętają mecz w Dolicach pomiędzy Unią a Odrzanką, kontrowersyjne decyzje sędziego, który stwierdził, że zawodnicy Odrzanki zamienili się koszulkami, żółte i czerwone kartki dla ekipy gości i wreszcie wbiegnięcie kibiców gospodarzy na boisko. Emocji nie brakowało. Nie inaczej było i tym razem....
W sobotę 24 maja o godz 16.05 sędzia główny spotkania Kasprowicz rozpoczął mecz który miał być rewanżem za ubiegłoroczny pojedynek z Dolic. Mocno zmobilizowana Odrzanka wyszła na boisko bez dwóch podstawowych zawodników. Spotkanie rozpoczęło się od ostrych ataków gospodarzy, które przyniosły efekt już w 5. minucie. Rajd lewą stroną boiska zrobił Giernatowski i wyłożył piłkę Deptule, który nie miał problemów z umieszczeniem jej w bramce. Odrzanka poszła za ciosem i starała się podwyższyć wynik jednakże okazję do zdobycia bramki miała drużyna gości. Najpierw Bramkarz Odrzanki zrobił prezent napastnikowi i podał mu na 8 metr jednak nieudolny strzał zawodnika Unii minął bramkę, a chwilę później stoper Odrzanki sprawił identyczny prezent również niewykorzystany. W tym momencie sprawdziło się powiedzenie że niewykorzystane sytuacje lubią się mścić. Piłkę w środku boiska przejął Deptuła i krosowym podaniem uruchomił Trendla. Junior Odrzanki sprytnym technicznym strzałem pokonał bezradnie interweniującego bramkarza Unii. Chwilę wcześniej świetnej sytuacji nie wykorzystał Giernatowski. Po zdobyciu przez Odrzankę drugiej bramki rozpoczął się spektakl jednego aktora... w roli głównej wystąpił sędzia Kasprowicz. Zaczął gwizdać "dziwne" rzuty wolne w obrębie pola karnego gospodarzy i częstować ich kartkami. Po jednym z takich rzutów wolnych Unia zdobyła bramkę kontaktową a strzałem głową bramkarza gospodarzy pokonał Włodarczyk. Wynik taki utrzymał się do przerwy, a po przerwie.... ciąg dalszy spektaklu.... Od początku meczu Unia mocno zaatakowała czego efektem był gol wyrównujący Hawryluka, mecz zaczął się od początku, a tym samym zawodnicy Unii rozpoczęli ostrą grę po której sędzia nawet nie reagował czego efektem było wprowadzenie nerwowej atmosfery na boisku. Unia próbowała atakować, ale to zawodnicy Odrzanki zadali cios. Z środkowej linii boiska został "uruchomiony" Deptuła który wpadł w pole karne, minął bramkarza i umieścił piłkę w bramce. 3-2 dla Odrzanki i spektakl sędziego rozpoczął sie na dobre. Najpierw za dyskusję wyrzucił Deptułę z boiska pokazując mu drugą żółtą kartkę, a następnie za każde powiedziane słowo przez zawodników Odrzanki karał kartkami. Dziwne się to już zrobiło nawet dla zawodników Unii którzy sami twierdzili, że sędzia sie pogubił. Po jednym z rzutów wolnych w przepychance przewrócił się zawodnik Unii i... sędzia pokazał czerwoną kartkę Fatydze. Kapitan Odrzanki nie wytrzymał i zaczął rozmawiać z sędzią za co otrzymał oczywiście kartkę a zaraz później w niewyjaśnionych okolicznościach pokazał mu drugą i w konsekwencji czerwoną W ostatnich 10 minutach Odrzanka grała w 8 ale walcząc z wielką determinacją dowiozła wynik do końca. Po meczu schodzących z boiska sędziów żegnały wielkie gwizdy kibiców na które zwłaszcza arbiter główny spotkania zasłużył. Żegnający się zawodnicy Unii powiedzieli " Przepraszamy za sędziego " to chyba wyjaśnia sprawę pracy sędziego Kasprowicza. relacjďż˝ dodaďż˝: 39 |
|