Świąteczny prezent Iskierki
W 18 kolejce klasy okręgowej Iskierka Śmierdnica podejmowała na własnym stadionie Wichra Brojce. Mecz zakończył się zwycięstwem Iskierki 1:0 (0:0). Bramkę na wagę trzech punktów dla naszego zespołu zdobył Krzysztof Piczak '51 min.
Przedświąteczna sobota oraz niepoprawna aura sprawiły, że na stadion przy ul. Topolowej przybyło niewielu kibiców. Jednak sympatycy Iskierki, już przed rozpoczęciem spotkania „licytowali” się co do rozmiarów zwycięstwa ich ulubieńców, gdyż do Szczecina zawitał 15-ty zespół ligowej tabeli. Już początek meczu pokazał, że goście z Brojc nie przyjechali do Śmierdnicy w roli „chłopca do bicia”. Bardzo dokładne rozegranie piłki oraz mądra gra w obronie sprawiły dużo kłopotu zawodnikom Iskierki, którzy długo nie potrafili stworzyć zagrożenia pod bramką Wichra. Dopiero w 16 min. piłkarze Iskierki poważnie zagrozili bramce Orzechowskiego. Po szybkim rozegraniu piłki Garzyński znalazł się w dogodnej sytuacji, lecz jego strzał obronił bramkarz Wichra. W 25 min. kibice mogli ujrzeć futbolówkę w siatce. Jednak po strzale Cytowicza sędzia dopatrzył się pozycji spalonej, nie uznając gola. Piłkarze gości starali się długo utrzymywać przy piłce w środkowej części boiska, lecz im bliżej bramki Iskierki, tym akcje stawały się mniej płynne. W 29 min. Piotr Lenkiewicz groźnie uderzył na bramkę Iskierki, jednak Piotr Koziński z najwyższym trudem sparował piłkę na rzut rożny. W 34 min. kapitan gospodarzy - Maciej Góra, starał się dokładnie uderzyć z rzutu wolnego, lecz piłka po rykoszecie od muru nieznaczenie minęła światło bramki. Druga część spotkania rozpoczęła się od groźnego ataku piłkarzy Wichra. W 49 min. Daniel Wiśniewski (chyba najgroźniejszy piłkarz w szeregach gości) znalazł się w wyśmienitej sytuacji na piątym metrze bramki Kozińskiego, lecz ofiarna interwencja obrońcy Iskierki - Dariusza Palacza zażegnała niebezpieczeństwu. W 51 min. atak Iskierki przyniósł upragnionego gola. Grzegorz Garzyński wbiegł z piłką w pole karne Wichra i został nieprawidłowo powstrzymany przez jednego z obrońców. Arbiter spotkania prawidłowo wskazał na jedenasty metr. Do wykonania rzutu karnego podszedł Maciej Jędrzejewski, lecz uderzoną w lewy róg bramki piłkę zdołał sparować bardzo dobrze broniący tego dnia Dariusz Orzechowski. Obrońcy gości nie pomogli w udanej interwencji swojemu bramkarzowi, co skwapliwie wykorzystał Krzysztof Piczak trafiając celnie do siatki. Po stracie gola piłkarze Wichra nie poddawali się. W 59 min. wspomniany Daniel Wiśniewski ponownie zagroził bramce Iskierki, lecz i tym razem zabrakło precyzji. W 75 min. też Wiśniewski, lecz tym razem Marcin - starał się wyrównać wynik meczu groźnym strzałem z rzutu wolnego, lecz bramkarz Iskierki potwierdził swoją dobrą dyspozycję. W 81 min. Łuksza minimalnie chybił strzelając z szesnastego metra. W 89 min. groźnie „zakotłowało” się w polu karnym Iskierki, lecz na szczęście dla gospodarzy kapitan Wichra - Damian Ragus minimalnie chybił po strzale głową. Już w doliczonym czasie gry wprowadzony na plac gry Tomasz Koziński mógł podwyższyć wynik spotkania, lecz nie zdołał opanować piłki w polu karnym, po precyzyjnym podaniu Piotrowskiego. Pomimo obejrzenia tylko jednego gola, nieliczni kibice nie mogą narzekać na brak emocji, związanych z grą obu jedenastek. Z bardzo dobrej strony pokazali się zawodnicy Wichra, którzy nie poddają się w walce o utrzymanie w klasie okręgowej. Faworyt meczu - piłkarze Iskierki z wielkim trudem powiększyli swój dorobek punktowy, co pozwoli w dobrych humorach spędzić Wielkanocne Święta. Iskierka Śmierdnica - Wicher Brojce 1:0 (0:0) br. Piczak '51 min. Iskierka: P.Koziński - Tokarz, Góra, Stefanik, Palacz, Cytowicz (64' T.Koziński), Łuksza, Jędrzejewski , Garzyński (57' Wilczyński), P.Jakubczak (57' Piotrowski), Piczak. Wicher: Orzechowski - Wałega, K.Siemionow , Ragus (c), Tomczyk, M.Wiśniewski, Kańczucki , Lenkiewicz (63' Siwiec), Kostrzewa, P.Siemionow, D.Wiśniewski (85' Więckowicz). żólte kartki: Jędrzejewski (Iskierka) - D.Wiśniewski, K.Siemionow, Kańczucki (Wicher). relacjďż˝ dodaďż˝: aszef |
|