Ostatnia delegacja
Trwa intensywny okres w LOTTO Ekstraklasie. Ligowe ostatki dla Pogoni Szczecin w tym roku to derby z Lechią Gdańsk oraz Arką Gdynia. Już jutro Portowcy będą mieli kolejną okazję na przerwanie katastrofalnej serii meczów bez zwycięstwa. W ostatnim wyjazdowym pojedynku w 2017 roku szczecinianie zagrają z Lechią Gdańsk. Nieco ponad pół roku temu Duma Pomorza przegrała w Gdańsku aż 4:0.
Portowcy mogą jutro wywalczyć historyczne osiągnięcie. Jeśli przełamią serię 13 spotkań w lidze bez zwycięstwa i wygrają w Gdańsku, awansują na siódme miejsce w tabeli wszech czasów Ekstraklasy. Siódmy obecnie Widzew Łódź ma w swoim dorobku 1362 punkty, a ósma Pogoń Szczecin 1360. Ciekawa jest także pewna seria spotkań pomiędzy Portowcami i Lechią Gdańsk. Otóż po wygranej Pogoni, wygrywa Lechia, a następnie pada remis. Aktualnie zanotowaliśmy dwa takie cykle, zgodnie z planem trzeci powinien rozpocząć się jutro zwycięstwem szczecinian w Gdańsku.
Lechia, która w minionym sezonie znów otarła się o ligowe podium, w obecnych rozgrywkach zawodzi. Gdańszczanie plasują się na dziesiątej pozycji. Na nieszczęście Portowców w ostatnim czasie Lechia poprawiła swoją formę. Biało-zieloni w ostatnich pięciu spotkaniach zdobyli 10 punktów. Kluczową postacią Lechii pozostaje Marco Paixão. Doświadczony napastnik zdobył w tym sezonie 13 goli, co stanowi niemal połowę dorobku gdańszczan. Warto zauważyć, że Lechia to najgorsza domowa defensywa w LOTTO Ekstraklasie (17 bramek straconych). - To, na którym miejscu w tabeli znajduje się aktualnie Pogoń jest trochę mylące. Każdy zna tych piłkarzy i wie, od ilu lat grają w LOTTO Ekstraklasa. Patrząc na to jak grają myślę, że nie zasługują na miejsce, które aktualnie zajmują. Mimo wszystko są w kryzysie, a my musimy to wykorzystać. Niezmiennie na stadionie w Gdańsku naszym celem jest zdominowanie naszego rywala - powiedział Sławomir Peszko. - Wszyscy widzą, że gramy lepiej, ale w żaden sposób nie potrafimy przełożyć tego na liczbę zdobywanych punktów. Jestem zdania, że zasługujemy na zwycięstwa jak nikt inny w tej lidze. Nasza pozycja jest nie do zaakceptowania. Co tydzień siadamy w szatni, spoglądamy na siebie nawzajem i próbujemy zrozumieć, dlaczego znów coś poszło nie tak. Musimy zacisnąć zęby i pracować, pracować i jeszcze raz pracować. Co innego nam pozostało? Nie wyobrażam sobie, że mogłoby to tak wyglądać do końca sezonu - Ricardo Nunes.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne/Pogoń Szczecin/Lechia Gdańsk
relacjďż˝ dodaďż˝: royal447 |
|