Czasu coraz mniej
Dziewięć punktów do końca roku mogą jeszcze zdobyć Portowcy. Mimo poprawy w grze, tak optymistyczny wariat jest mało prawdopodobny. Szczecinianie podejmą jutro dziesiątą próbę wygrania przed własną publicznością. Rywalem Dumy Pomorza będzie Zagłębie Lubin, które słabo radzi sobie w meczach wyjazdowych.
Opiekunem dwukrotnych mistrzów Polski od niedawna jest Mariusz Lewandowski. Były reprezentant kraju i piłkarz m.in. Szachtara Donieck zastąpił najdłużej pracującego w LOTTO Ekstraklasie Piotra Stokowca. Pod wodzą nowego opiekuna Miedziowi odpadli z rozgrywek o Puchar Polski, ale bardzo dobrze spisali się w lidze. Lubinianie w ostatniej kolejce pokonali u siebie Bruk-Bet Termalikę Nieciecza 4:2.
Bohaterem Miedziowych był Jakub Świerczok. 25-letni napastnik zdobył hat-tricka, a w sumie ma na swoim koncie już 12 trafień w LOTTO Ekstraklasie. Dobra forma snajpera Zagłębia zaowocowała powołaniem do kadry Adama Nawałki. Miedziowi solidnie spisują się w grze w defensywie. Pewnym punktem tej formacji jest bramkarz Martin Polaček oraz obrońcy Ľubomír Guldan, Bartosz Kopacz i Jarosław Jach. Ważnym punktem drugiej linii Miedziowych jest z kolei Jarosław Kubicki. W zespole zabraknie z kolei Filipa Starzyńskiego, który jest kontuzjowany. - Święta będą słabe - nie ukrywa Adam Frączczak. - Każdy inaczej wyobrażał sobie naszą sytuację. Nasze urlopy nie będą wesołe. Będzie to czas, w którym głowy będą mogły nieco odpocząć i nabierzemy więcej sił przed kolejnymi meczami. Fajnie, że to będzie czas, który spędzimy w rodzinnym gronie, ale w tej chwili cały czas myślę nad tym, co zrobić, żeby nasza sytuacja się poprawiła. Mam nadzieję, że nadchodzący tydzień osłodzi nam choć trochę całą rundę.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne/Pogoń Szczecin
relacjďż˝ dodaďż˝: royal447 |
|