Czołowka tuż tuż
Rozpędzone zawodniczki Piasta Szczecin w 7 kolejce PLK wygrały w Bełchatowie z tamtejszą Skrą 3:1. Bełchatowianki w dwóch pierwszych setach były tłem dla zawodniczek ze Szczecina, które praktycznie koncertowo rozegrały te partie. Następnie mieliśmy istną metamorfozę Skry, która się przebudziła i wygrała trzeciego seta. W czwartym gospodyniom nie pomogła nawet sześciopunktowa przewaga, którą roztrwoniły i tym samym przegrały spotkanie. Dla Piasta to kolejna ważna wygrana w kontekście walki o awans.
Początek spotkania należał do Piasta, który po dobrych zagrywkach Anny Róg objął prowadzenie 3:1. Chwilę później do głosu doszła Skra i wyrównała na 3:3. Był to przedostatni zryw Skry w tej partii, która z każdą kolejną piłką była już tylko tłem dla szczecinianek, którym z kolei wychodziło praktycznie wszystko. Piast wiele punktów zdobył po asowych zagrywkach swoich siatkarek. Obok Róg punkty z pola serwisowego uzyskała jeszcze m.in. Zielonka. Przy stanie 4:8 o czas poprosił Wiesław Czaja, ale nie pomogło to zbyt wiele, a Piast nadal utrzymywał bezpieczną przewagę punktową. Skrę było stać jeszcze na ostatni zryw, kiedy to doskoczyły gości na jeden punkt (12:13), ale później nastąpił długi przestój w grze gospodyń. Bełchatowianki od stanu 12:13 straciły aż siedem punktów z rzędu. Dopiero Izabela Kasprzak zdobyła trzynasty punkt, a do końca partii Skra ugrała ich jeszcze dwa i zakończyła seta wynikiem 15:25. Drugi set był praktycznie identyczny jak pierwsza odsłona tego pojedynku. Skra tylko raz objęła prowadzenie (2:1), aby już do końca partii gonić przeciwnika. Piast z każdą kolejną akcją oddalał się bełchatowiankom, aby po kolejnym asie serwisowym Zielonki prowadzić 4:8. Obok Zielonki punktową zagrywką wykazała się jeszcze dwie inne zawodniczki Piasta, które powiększały tym samym przewagę gości. Podopieczne Marka Mierzwińskiego po skutecznym ataku Pauliny Chojnickiej ugrały dziesięciopunktową różnicę nad Skrą, a w decydującą fazę seta wkraczały prowadząc 10:20. Do końca seta Skra urwała tylko cztery punkty, a set zakończył się porażką 14:25. W trzeciej partii nastąpiła metamorfoza w poczynaniach bełchatowianek, które po ciężkich męczarniach wyszły z niej zwycięsko. Początek seta nie zapowiadał tej wygranej, a wręcz dawał przekonanie, że spotkanie zakończy się w trzech setach. Piast prowadził od samego początku (0:3, 2:5, 5:9). Przy stanie 6:12 o czas poprosił Czaja, a Skra powoli wkraczała na właściwe tory. Przewaga gości stopniowo malała, a Skra ze stanu 9:15 doszła do remisu po 16. Wtedy też o przerwę dla swojej drużyny zażądał Mierzwiński, ale wskazówki trenera nie przyniosły efektów. Bełchatowianki grały jak w transie. Praktycznie wszystko im wychodziło, a perspektywa wygrania seta było mocno mobilizująca. Skra w decydującą fazę seta wchodziła prowadząc 20:18. Do końca partii nie oddały one tego prowadzenia, a po błędzie siatkarki gości wygrały ją ostatecznie 25:22. Czwarty, jak się później okazało, ostatni set tego spotkania rozpoczął się od gry "punkt za punkt" (2:2, 5:5). Następnie na prowadzenie wyszła Skra, a po udanym bloku prowadziła 10:7 i niektórzy kibice już powoli szykowali się na tie-break. Gospodynie grały naprawdę dobrze, a siatkarki ze Szczecina wyglądały na lekko zagubione. Skra dalej punktowała i miała już nawet sześć punktów przewagi (15:9). Wtedy też zaczął się prawdziwy horror bełchatowianek, które powtórzyły swój zły show z pierwszego seta, kiedy to masowo traciły punkty. Piast, natomiast, od stanu 15:9 zdobył siedem kolejnych punktów przy... tylko jednym Skry. Mieliśmy remis 16:16, a chwilę potem nawet prowadzenie szczecinianek 17:18... W decydującej fazie seta, ale i spotkania był remis po 20. Dwie kolejne akcje padły łupem Piasta (20:22), ponownie do głosu doszła Skra i remis (22:22). Podwójny blok gospodyń i 23:22. Wtedy też o czas poprosił szkoleniowiec ze Szczecina, co tym razem pomogło drużynie i już tylko Piast zdobywał punkty i wygrał tą partię do 23 a tym samym całe spotkanie zakończyło się rezultatem 1:3. Skra Bełchatów - Piast Szczecin 1:3 (15:25, 14:25, 25:22, 23:25) Skra: Matusova, Zaroślińska, Kasprzyk, Wlazły, Leszczyńska, Rajkowska, Dudek (libero) oraz Kubieniec, Szulc własne, skra.pl relacjďż˝ dodaďż˝: janka |
|