W niedzielę wynik do odrobienia
Porażką 0:1 zakończył się pierwszy półfinałowy pojedynek juniorów starszych Pogoni Szczecin z UKS SMS-em w Łodzi.
Łodzianie od początku spotkania ruszyli do ataku. W 2. minucie bliski zdobycia bramki był Jurków, ale trafił w słupek. W odpowiedzi w zamieszaniu w polu karnym miejscowych zbyt lekko strzelał Paprzycki. Gospodarze prowadzenie objęli w 15. minucie. Kusztan wyjął piłkę z siatki po trafieniu Michała Wolinowskiego. Dobrą okazję miał Jaroch, ale dobrą interwencją wykazał się Bursztyn. Mróz mógł wyprowadzić UKS SMS na dwubramkowe prowadzenie, ale golkiper Pogoni posłał piłkę na korner.
W drugiej połowie szczecinianie częściej utrzymywali się przy piłce. W 48. minucie powinien być remis, Kuśmierek przegrał jednak pojedynek sam na sam z Bursztynem. Pod koniec czwartkowego spotkania Jaroch miał dobrą sytuację po centrze Paprzyckiego, ale górą był bramkarz UKS SMS. Przed ostatnim gwizdkiem sędziego Mycia do rzutu wolnego podszedł Wawrzynowicz, ale po raz kolejny górą był bramkarz Łodzian. W niedzielę zespół Pawła Crettiego będzie miał okazję do rewanżu i awansu do finału. W drugim półfinale Lech Poznań zremisował 2:2 z Legią Warszawa we Wronkach.
Mirosław Dawidowski, trener SMS-u Łódź: - Liczyłem się z tym, że Pogoń będzie w tym spotkaniu miała większe posiadanie piłki. Sprawdziła się nasza taktyka. Do przerwy byliśmy zespołem lepszym, mieliśmy więcej sytuacji mimo tego, że Pogoń utrzymywała się cały czas przy piłce. W drugiej połowie to drużyna ze Szczecina osiągnęła przewagę. Jednak takie mieliśmy założenia. Chcieliśmy zagrać z kontry, ale przede wszystkim mieliśmy zagrać na zero z tyłu. Cieszę się, że udało nam się to zrobić, bo jest to kluczem w rewanżu. Paweł Cretti, trener Pogoni Szczecin: - Zastaliśmy w Łodzi to, czego się spodziewaliśmy. Oczywiście nie spodziewaliśmy się i nie zakładaliśmy straty gola. SMS jest zespołem, który potrafi wykorzystać atuty i to zrobił. W wielu aspektach podczas tego spotkania byliśmy zespołem lepszym, jednak przegraliśmy. Jest to faza pucharowa, w której liczy się dwumecz. Wracamy do Szczecina i musimy się zregenerować przed niedzielnym meczem. Po spotkaniu znamy już wszystkie atuty i wady przeciwnika. Jesteśmy mocni u siebie i liczę, że to nam pomoże za trzy dni. SMS czuje się bardzo dobrze w grze z kontry. Jedyną rzeczą, w której czuję dyskomfort jest to, że nie udało nam się strzelić bramki. Wiem, że stać nas na to, by w Szczecinie nie dopuścić do straty gola i strzelić kilka bramek naszemu przeciwnikowi. 1:0 - Michał Wolinowski - 15' Pogoń Szczecin: Daniel Kusztan - Fabian Pach, Sebastian Nagel, Jędrzej Kujawa, Szymon Waleński (75' Bartosz Boniecki) - Gracjan Kuśmierek, Maciej Żurawski (84' Michał Graczyk), Stanisław Wawrzynowicz, Błażej Starzycki (62' Aron Stasiak), Jakub Paprzycki - Gracjan Jaroch.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne/pogonszczecin.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: Bengoro |
|