SKP Sidor w odwrocie
W zaciętym pojedynku gospodarze, czyli słabo spisujący się dotąd SALPS, pokonali beniaminka. Jest to nasza kolejna przegrana i niebezpiecznie zbliżamy się do strefy spadkowej. Niekiedy zdarzało się , że na mecz przychodziło 12-13 zawodników. Dzisiaj na 25 minut przed meczem było nas tylko 4, ale na szczęście na kwadrans przed meczem było nas już 6. „Prezes” nie dopuścił Pilego , ponieważ dzień przed tym meczem odszedł do uniwerka. Na domiar złego Kuba jeszcze chory, ja z rozwalonym, spuchniętym kolanem, ale trudno jak trzeba grać to trzeba. Dwa pierwsze sety zresztą gładko wygrane przez nas to zasługa dobrego ataku, odbioru i skutecznego bloku szczególnie na Pawle Glubie. W trzecim secie gospodarze zmienili trochę ustawienie i to przyniosło natychmiastowy skutek. U nas niestety zniknął odbiór i ataki nie były takie jak na początku meczu.
Czwarty set to kontynuacja dobrej gry SALPSU i naszych powielanych błędów. Ostatni set to walka do stanu 8:6. Nastąpiła zmiana stron i zarobiliśmy żółtą kartkę. Więc była strata punktu i serwu. Na zagrywkę wszedł Paweł i zagrywką z wyskoku (dosyć bezpieczną) dojechał prawie do końca. Jak się nie wygrywa 3:0 to co? – naturalnie dostaje się w plecy 3:2. I tak było. Staram się być obiektywny i nikomu nie dowalać na forum, ale dzisiaj muszę napisać bardzo dużo złych słów na temat pracy sędziego. Sędziego to może zbyt wielkie słowo. To co dzisiaj wyczyniał pan na słupku – Norbert ULITA to było ŻAŁOSNE i BEZNADZIEJNE. Tylu błędów to dawno nie widziałem. Po pierwsze nie widział wielu siatek (chyba z 6-8 ). Parokrotnie rozgrywający wchodząc z drugiej linii przebijał piłki w wyskoku będąc pod siatką. A piłek po prostu rzucanych było co niemiara. Zastanawiam się do jakiej on chodził szkoły. On po prostu nie umie liczyć. Ja zawsze liczę punkty i nie tylko ja. W pewnym momencie zapytałem się o wynik w secie. Wiedziałem, że jest 17:13, ale od sędziego dowiedziałem się, że jest 21:12. Skąd mu się to wzięło. W ostatnim secie prowadziliśmy 8:6, dostaliśmy żółtą kartkę, a więc 8:7 było dla nas,ale sędzia powiedział, że jest 8:7 dla SALPSU. Dograliśmy do końca, ale dla mnie mecz się nie zakończył. Według moich wyliczeń jest w tie-breaku 14:12 dla gospodarzy. Dlaczego tak twierdzę? Na ten mecz kolega z drużyny przyniósł kamerę i cały mecz mamy nagrany. Więc jestem pewny tego co piszę. Zastanawiam się, czy czasami nie zrobić jakiegoś klipu z tego meczu. Byłoby się z czego pośmiać. Nie tylko z mojej drużyny, ale przede wszystkim z sędziego. Gospodarze zasłużyli na zwycięstwo, ale tak naprawdę to końca meczu nie ma. Jest 14:12. I co teraz? Komu należy się drugi punkt? Na koniec gratuluję zwycięstwa SALPSOWI i dziękuję swojej drużynie za to , że w ogóle się na mecz zebrała. Jeszcze raz przypominam kto tak cienko gwiżdże – NORBERT ULITA. Pozdrawiam SALPS – SKP SIDOR 3:2 ( -19 , -18 , 15 , 18 , 11 ). relacjďż˝ dodaďż˝: strazak |
|