Mecz nie był porywającym widowiskiem, ale kolejne 3 pkt zdobyte przez gospodarzy. Dezerterzy mieli ułatwione zadanie, ponieważ do połowy drugiego seta Spajker grał w 5. Na plus trzeba zapisać gościom, że w każdym secie wyszli "z twarzą". W I secie przegrywając 20:10, zmoczyli tylko do 20, w II secie przegrywając 4:0, 9:3, 15:8 też uciułali 20 oczek. III set do 21. Nie należy się wstydzić. Walczyli, a że byli w okrojonym składzie i mieli słabszy dzień, to przecież każdej drużynie się zdarzyć może. Zagrali jak umieli i dziwię się jak taka drużyna jak Dezerterzy jest tak wysoko. Oni mają taki potencjał, a grają na takim luzie. Chyba naprawdę dobrze się bawią. Mecz trwał 62 minuty (hehe nie było to spotkanie w godzinkę z kąpielą). Sędzia Tomek Kuszyński popełnił parę błędów, ale to nie maszyna, też ma prawo do błędów. Wyniku meczu nie wypaczył. Pozdrawiam wszystkich i życzę kompletu punktów w następnych spotkaniach.