Oprawa na 60-lecie klubu - przygotowana przez Stowarzyszenie Kibiców "Portowcy" czy premiera Hymnu Pogoni wraz z mini koncertem zespołu Quo Vadis to niektóre wydarzenia, które mają uatrakcyjnić jutrzejszy, derbowy pojedynek pomiędzy Pogonią Szczecin a Stalą Stocznia. Także godzina rozpoczęcia spotkania jest nieprzypadkowa - 19:48, czyli jakby popatrzeć z innej strony 1948 - rok powstania Pogoni Szczecin.

Poznaj tekst Hymnu

Na co stać podopiecznych Mariusza Kurasa w tym spotkaniu? Co prawda w środę szkoleniowiec portowej jedenastki zapewniał, że porażka z Flotą jest ostatnią w tej rundzie, ale trudno nie oprzeć się wrażeniu, że w sobotę na Twardowskiego może być różnie. "Rycerze Wiosny" - to określenie jest w tej chwili najbardziej trafne, jeśli chodzi o piłkarzy Stali. Wiosną ekipa z Bandurskiego rozegrała 10 spotkań i wygrała wszystkie, tracąc przy tym zaledwie cztery bramki. W ostatniej kolejce zawodnicy trenera Juchy rozgromili na własnym stadionie Pogoń Barlinek 3:0, co pozwala im plasować się na siódmym miejscu.


Portowcy nie mają ostatnio łatwego życia, morale zespołu na pewno jest mocno nadszarpnięte. Najpierw porażka 0:2 w Sławnie z miejscową Sławą, następnie po bardzo słabej grze 0:1 w Pucharze Polski z nie będącą w tym meczu w wyśmienitej formie Flotą Świnoujście. To wszystko może napawać niepokojem, zwłaszcza że Ci doświadczeni zawodnicy, którzy powinni być filarem drużyny i motorem napędowym nie wyróżnili się zbytnio w środę na tle będącej na dorobku młodzieży. Jesienna potyczka Stali z Pogonią też nie należała do najłatwiejszych, dopiero w 89 minucie granatowo - bordowi przechylili szalę zwycięstwa na swoją stronę, dzięki bramce Cezarego Przewoźniaka.


Przed meczem od godziny 17.00 kibice będą mogli dołożyć swoją cegiełkę by wspomóc przebywającego od kilkunastu lat w śpiączce byłego piłkarza Pogoni - Jerzego Hawrylewicza. Z okazji meczu charytatywnego, który odbył się kilka tygodni temu w Oldenburgu wydane zostały specjalne, okolicznościowe plakietki. Cena znaczka to 3 złote, będą one do kupienia u dwóch dziewczyn na terenie stadionu.

własne