W meczu pomiędzy Pomorzaninem Krąpiel a WODR-em Barzkowice niestety nie odbyło się bez incydentów.

Początek spotkania był bardzo szybki na zmianę akcje rozprowadzali gracze gospodarzy i gości. Kilka sytuacji miał do strzelenia Skaziak i K. Piotrowski, którzy marnowali kolejne swoje szanse. WODR największe zagrożenie stwarzał z stałych fragmentów, a szczególnie z rzutów rożnych. Większość czasu pierwszej połowy, piłka znajdowała się w środkowej strefie boiska. Ale żadna z drużyn nie potrafił stworzyć sobie klarownej sytuacji do strzelenia bramki.




W drugiej połowie mecz się zaostrzał, ale każda z ekip chciała przechylić szale na swoją stronę. To właśnie Krąpiel stworzył akcję, która dała mu prowadzenie, ale... Sytuacja, po której Pomorzanin zdobywa bramkę była nieco dyskusyjna. Piłkarze z Barzkowic skarżyli się na sędziego, że powinien odgwizdać spalonego. Jak dla mnie gracza Krąpiela, powiem że według mnie nie było go. Piłkarze natomiast zawzięcie protestowali, ale sędzia odgwizduję bramkę, gdy już piłkarze mieli wznawiać grę "od środka", asystent sędziego zgłosił głównemu o wulgaryzmach jakie wygłosił w jego stronę obrońca z Barzkowic. Sędzia postanawia ukarać gracza czerwoną kartką, piłkarz ten natomiast po otrzymaniu podbiegł do bocznego i naruszył jego nietykalność. Na szczęście jeden z graczy gospodarzy szybko zareagował i obronił sędziego przed dalszym atakiem. Sędzia główny pan Żankowski ze względów na zachowanie zawodnika przerywa mecz. Pomału widowisko zaczęło się wyrywać spod kontroli jak drugi zawodnik WODR-a rzucił koszulką w sędziego, po chwili część płyty boiska, była zatłoczona w kibicach, którzy chcieli wymierzyć sprawiedliwość. Dobrze że w porę znaleźli się ochroniarze, którzy umożliwili sędziemu dotarcie do szatni.



Na wielki minus zasłużyli sami działacze WODRa , których zachowanie można porównać do zwykłych chuliganów. Panowie za dużo piwa, za wysokiej trawy mało widać...Najprawdopodobniej oby dwóch graczy będzie ukaranych zawieszeniem. Szkoda że tak się skończyło bo było widać duże zaangażowanie graczy gości. Sędziowie opuścili szatnie po około 45 minut po zakończenie meczu, ponieważ "kibice" gości dopiero opuścili Krąpiel. Mecz zakończony wynikiem 1:0, ale po weryfikacji najprawdopodobniej będzie 3:0.