Nie wypuścić szansy
O krok od półfinału Pucharu Polski są Portowcy. Nie da się ukryć, że jutro awans do najlepszej czwórki tych rozgrywek będzie obowiązkiem. Szczecinianie przed meczem rewanżowym mają wiele atutów po swojej stronie. O awans zagrają u siebie, na papierze są zespołem o zdecydowanie większym potencjale i przede wszystkim będą bronili przewagi z pierwszej potyczki. Znów pozostaje nam mieć nadzieję, że zawodnicy Dumy Pomorza nie zlekceważą rywala i przed własną publicznością postawią wyraźną kropkę nad i.
Goście w formie
Od pierwszej potyczki w Niepołomicach minął miesiąc. W miniony weekend niepołomiczanie zakończyli zmagania w lidze w tym roku. Puszcza przezimuje na czwartej pozycji z realnymi szansami na awans do pierwszej ligi. Po porażce w pierwszej potyczce niepołomiczanie w lidze szli jak burza. Cztery razy z rzędu wygrali nie tracąc gola. Wydaje się, że w miniony weekend byli już myślami w Szczecinie, bowiem ulegli na wyjeździe Siarce Tarnobrzeg 3:2. Warto podkreślić, że Puszcza w tym sezonie pozostaje najlepszą defensywą w drugiej lidze (12 straconych goli w 19 meczach). Nie mamy nic do stracenia To Portowcy jutro muszą, a goście mogą awansować. Niepołomiczanie mimo porażki w pierwszej potyczce wierzą w sprawienie niespodzianki w Szczecinie, choć doceniają klasę rywala. To ekstraklasowy zespół, który jest w świetnej formie co potwierdzają wyniki Pogoni. - Myślę, że każdy zespół z Ekstraklasy jest u siebie mocny. Mogę obiecać, że pojedziemy tam walczyć z całej siły, a jaki będzie wynik. To sprawa otwarta. Nie mamy nic do stracenia. To będzie nasz ostatni mecz w tym roku. Nie możemy tam kalkulować. Nawet jak druga liga gra z Ekstraklasą to wszystko może się zdarzyć - powiedział ostatnio Maciej Domański, jeden z liderów drugoligowca. Szczecinianie wiedzą, że nie mogą zlekceważyć rywala i jeszcze wszystko może się zdarzyć. - Wiemy, że mają 1-2 zawodników, na których opierają swoją grę. W swojej lidze lubią kontrolować mecz, są uważni w defensywie. Mamy małą przewagę po meczu w Niepołomicach, ale nic nie jest jeszcze rozstrzygnięte. Wszyscy muszą być skoncentrowani. Nie uważamy, że już jesteśmy w półfinale. Jutro musimy dokończyć to, co zaczęliśmy - powiedział przed meczem Ricardo Nunes. Marzenia o Pucharze Portowcy sześć lat czekają na grę w półfinale rozgrywek o Puchar Polski. W 2010 roku w półfinale tych rozgrywek wyeliminowali Ruch Chorzów i awansowali do finału. Choć szczecinianie trzy razy grali w decydującym meczu o trofeum, nigdy po nie sięgnęli. Przypominamy, że w tym roku pary półfinałowe będą losowane. O awans do najlepszej czwórki powalczą także: wtorek, 28 listopada Arka Gdynia - Bytovia Bytów (pierwszy mecz: 1:2), godzina 20:30 środa, 29 listopada Wigry Suwałki - GKS 1962 Jastrzębie (pierwszy mecz 2:1), godzina 17:30 Wisła Kraków - Lech Poznań (pierwszy mecz: 1:1), godzina 20:30
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne/Pogoń Szczecin/Puszcza Niepołomice
relacjďż˝ dodaďż˝: royal447 |
|