Mistrz Polski lepszy w meczu otwarcia
Siatkarze Espadonu Szczecin bardzo chcieli sprawić niespodziankę, ale na świetnie dysponowaną ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle wczoraj (30.09) nie było mocnych. Drużyna aktualnych mistrzów Polski zagrała bardzo dobrze i zwyciężyła bez straty seta.
Spotkanie, które inaugurowało zarówno nowy sezon PlusLigi, jak i charytatywny turniej „Giganci Siatkówki”, przyciągnęło na trybuny Azoty Areny kilka tysięcy miłośników dyscypliny. Szczególnie stęsknieni za siatkówką na najwyższym krajowym poziomie byli fani Espadonu. W Szczecinie na męską drużynę w ekstraklasie czekano aż trzynaście lat!
I trzeba przyznać, że trudno byłoby wyobrazić sobie bardziej okazały i prestiżowy powrót do elity niż mecz z mistrzem kraju. Do stolicy Pomorza Zachodniego przyjechała broniąca tytułu ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, która w świetnym stylu zdominowała cały ubiegły sezon. Faworytem przed rozpoczęciem spotkania byli zatem goście, ale zdecydowana większość publiczności w Azoty Arenie głęboko wierzyła, że podopieczni Milana Simojlovicia będą w stanie sprawić niespodziankę i zaskoczyć mistrza.
Pojedynek rozpoczął się po myśli zawodników z Kędzierzyna-Koźla, którzy dość szybko wyszli na prowadzenie (6:2, 13:6). Nasi siatkarze starali się gonić wynik, ale bardzo dobra gra ZAKSY w obronie zdecydowanie utrudniała kończenie kolejnych ataków. Goście ustawiali też bardzo solidny blok i Espadonowi ciężko było przebić się na drugą stronę. Faworyci wykorzystali swoją przewagę boiskową i zakończyli pierwszą partię z wynikiem 25:15. Drugi set zaczął się od prowadzenia ZAKSY (4:0), ale przerwa, o którą poprosił trener Milan Simojlović przyniosła pożądany efekt. Nasi ruszyli do odrabiania start i chwilę później na tablicy wyników było już tylko 4:6. Spora w tym zasługa środkowych Łukasza Perłowskiego i Bartka Cedzyńskiego, którzy zaczęli w tym momencie częściej punktować. W dalszej części seta główną rolę znów zaczął odgrywać blok gości. Siatkarze ZAKSY dobrze czytali grę naszych zawodników, ustawiali „ścianę” i zatrzymywali wiele ataków ze skrzydeł. Drużyna Ferdinando De Giorgiego sukcesywnie powiększała przewagę i tym razem zwyciężyła do 11. Warto odnotować, że w końcowej części seta na boisku pojawili się Michal Sladecek i Maciej Wołosz, którzy zmienili odpowiednio Georgi Bratoeva i Michała Ruciaka. Trzecią odsłonę spotkania, która wystartowała po regulaminowej 10-minutowej przerwie, Espadon rozpoczął wyjściową szóstką. Szybko zrobiło się 8:4 dla ZAKSY, ale nasi zawodnicy nie zamierzali odpuszczać. Dwa kolejne punkty padły łupem Espadonu i trener gości poprosił o czas. Dużo dobrego dało wejście Maćka Wołosza (tym razem za Ivana Borovnjaka), który mocnymi serwami sprawił, że rywal nie zdołał ponownie uciec. W środkowej części seta na tablicy świetlnej widniał remis (13:13), a nasz zespół pokazał, że pierwszą plusligową tremę ma już najwyraźniej za sobą. Przy stanie 15:14 dla Espadonu trener Ferdinando De Giorgi poprosił o drugą przerwę dla swojego zespołu. Obie drużyny od tamtej pory grały punkt za punkt, co doprowadziło ostatecznie do emocjonującej końcówki (19:19). W tej zadecydowały niuanse. Błąd w przyjęciu, nieskończony atak, blok i ZAKSA wypracowała niezbędną przewagę. Skończyło się rezultatem 25:22 na korzyść gości, ale jeśli Espadon w następnych meczach będzie grał tak, jak w trzecim secie przeciwko mistrzom Polski, to o wyniki kibice mogą być raczej spokojni. Kolejne siatkarskie emocje związane z Espadonem już w nadchodzący czwartek. 6 października do Azoty Areny przyjedzie Resovia Rzeszów, czyli aktualny wicemistrz Polski. Wcześniej kibice w Szczecinie będą mogli oglądać pojedynki turnieju „Giganci Siatkówki”. Mecze z udziałem czołowych polskich i niemieckich drużyn już w sobotę (1 października) i niedzielę (2 października) na obiekcie Azoty Areny. Espadon Szczecin - Zaksa Kędzierzyn-Koźle 3:0 Sety: 15:25, 11:25, 22:25. MVP: Łukasz Wiśniewski Espadon: Borovnjak, Bratoev, Kluth, Pełowski, Ruciak, Cedzyński oraz Mihułka (libero), Sladecek, Wołosz, Wika. ZAKSA: Konarski, Buszek, Wiśniewski, Bieniek, Deroo, Toniutti oraz Zatorski (libero), Semeniuk
�r�d�o: www.volleyespadon.pl/
relacjďż˝ dodaďż˝: pszczolek |
|