Wilk zjadł Piasta ale apetyt rosnie...
Mecz rozpoczął się o zapowiedzianej godzinie 15:30 przy pochmurnej, ale ciepłej pogodzie. Już na samym początku mecz mógł sie podobać, zarówno Krąpiel jak i Lisowo przeprowadzali dużo składnych akcji zakończonymi strzałami. Po akcji Chaładus - Paweł Piotrowski, ten drugi dogrywa piłkę swojemu bratu Tomaszowi Piotrowskiemu, który zostaje faulowany na polu karnym. Sędzia pokazuje "wapno", które na bramkę zamienia kapitan Pomorzanina Marcin Pietrzak. Do przerwy wynik 1:0 dla Krąpiela. Po przerwie Pomorzanin zaczął podwajać swoje ataki na bramkę gości. Zaowocowało to w 55 min po dośrodkowaniu Piotra Kulesza, Paweł Piotrowski strzela z woleja na 2:0. Kolejne bramki to juz była tylko kwestia czasu. W 70 min Tomasz Piotrowski postanowił rozpocząć rajd i po okiwaniu 3 obrońców dogrywa Pawłowi Szczerbiakowi, który z metra umieszcza piłkę w bramce. Dalej akcję rozegrał Piast, którą wręcz podręcznikowo zakończył jeden z pomocników Piasta strzałem z 30 metrów nie do obrony. Ostatnią już bramkę na 4:1 zdobył Tomasz Piotrowski tym razem po ominięciu 3 obrońców i okiwaniu bramkarza przyjezdnych. Tomasza Piotrowskiego obserwował z boku prezes Błękitnych Stargard pan Niemiec, który postanowił sprawdzić jak radzi sobie jego zawodnik na wypożyczeniu. relacjďż˝ dodaďż˝: steryd |
|