W święto uchwalenia Konstytucji 3 maja w Ińsku rozegrano mecz 20 kolejki II grupy A klasy. Piknikowa atmosfera na stadionie - nareszcie mecz obserwowało wielu sympatyków Iny. Piknikowa atmosfera niestety panowała również u piłkarzy Dąbrovii. Mecz juniorów został przerwany w momencie gdy zawodnik gości doznał kontuzji, a że mecz rozpoczęli w 7 - stad taka a nie inna decyzja.


Seniorzy gości również przyjechali do Ińska w świątecznych nastrojach. Podczas gdy Ina przeprowadzała rozgrzewkę, Dąbrovia nie przemęczała się z boku przyglądając się co robi przeciwnik...


Dziś także Ina Ińsko zaprezentowała się w nowych strojach - firmy Nike. Tym razem barwy klubowe przedstawione inaczej - zielone koszulki i spodenki z getrami na żółto. Stroje te są prezentem od mieszkającego w dalekiej Kanadzie Mirosława Hawrylaka, który nie zapomina o swoich rodzinnych stronach.



Powracając już do meczu - na boisku po raz kolejny było widać jak silna jest Ina na swoim boisku. Taktyka gości była prosta - od początku spotkania gra na czas i kiedy tylko się da wybijać piłkę na oślep jak najdalej od boiska. Stąd też pierwsze 20 minut to słabe widowisko.



Bombardowanie bramki Dąbrovii rozpoczął Marek Safarzyński strzałem nad poprzeczką. W 4 minucie uderza Piotrek Szymczak, bramkarz niepewnie interweniuje a dobijający odbitą piłkę Michał Klym nie trafia w bramkę. Kolejne minuty to dominacja Iny, jednak dopiero w 23 minucie Safarzyński zdobywa bramkę strzałem z 16 metrów. Asystę przy bramce zapisujemy dla Szymczaka. 28 minuta to strzał w mur z rzutu wolnego Safarzyńskiego. W 30 minucie szansę wykazania się dostał Piotrek Kowalkowski, który w dobrym stylu obronił strzał zawodnika gości. Za chwilę strzela Piotrek Szymczak - wszyscy już widzą piłkę w siatce - ale w ostatniej chwili obrońca wybija piłkę z linii bramkowej. 34 minuta to popisowa akcja Michała Klyma. Mija bez problemu 4 zawodników gości a strzał na bramkę z trudem broni Ariel Sokołowski. Kolejne bramki wpadały w ciągu zaledwie 6 minut. W 38 minucie ładnym strzałem z 20 metrów Łukasz Żebrowski strzela na 2:0, 40 minuta to fantastyczna centra Piotrka Szymczaka a tam zamykający akcję na skrzydle Przemek Gorajewski dopełnia formalności. Za chwilę asystę zalicza Michał Klym wykładając Żebrowskiemu piłkę na wolne pole - mamy już 4:0.



W drugiej części spotkania obraz gry się nie zmienił. Goście coraz bardziej zrezygnowani, najchętniej zakończyliby mecz po 45 minutach. 60 minuta to strzał Łukasza Czempińskiego minimalnie obok słupka. Za chwilę ponownie Czempiński marnuje sytuację - tym razem podawał Kacper Skrobiński. Lecz już za chwilę po kolejnej dobrej piłce od Skrobińskiego - Witek Klym uderza w "długi róg" bramki Dąbrovii i mamy 5:0. 3 minuty później Marek Safarzyński precyzyjnie wycofuję piłkę do nadbiegającego Kacpra Skrobińskiego, a ten podwyższa wynik spotkania. 76 minuta to już asysta Żebrowskiego i kolejny gol Witka Klyma.



To kolejny świetny mecz w wykonaniu Iny. Cała drużyna zapracowała na sukces w dzisiejszym meczu. Warto jeszcze przypomnieć, że w dzisiejszym spotkaniu Grzegorz Adamek zagrał przeciwko drużynie, w której barw bronił jeszcze w rundzie jesiennej.



Już za tydzień Ina wybiera się do Lisowa na mecz z rezerwami Piasta Chociwel, a potem 2 spotkania u siebie - z Pomorzaninem Krąpiel oraz Unią Stargard. Oby po tych meczach Ina miała na koncie komplet punktów - czego życzą sobie piłkarze, działacze i kibice Iny Ińsko.



Ina Ińsko - Dąbrovia II Chlebowo 7:0 (4:0)



Strzelcy bramek:

- Witold Klym 2

- Łukasz Żebrowski 2

- Przemek Gorajewski

- Marek Safarzyński

- Kacper Skrobiński



Żółte kartki:

- Wojtek Babik

- Romuald Mastalski



Skład Iny: Piotr Kowalkowski - Michał Furman (Bartosz Szymański), Romuald Mastalski, Wojtek Babik (Maciej Banasiewicz) - Witold Klym, Grzegorz Adamek, Marek Safarzyński, Łukasz Żebrowski, Przemysław Gorajewski (Kacper Skrobiński) - Michał Klym, Piotr Szymczak (Łukasz Czempiński)



Rezerwa: Łukasz Czempiński, Bartosz Szymański, Grzegorz Ostrowski, Kacper Skrobiński, Maciej Banasiewicz, Denis Chodyna,

własne / www.inainsko.fc.pl