Ruszamy z podsumowaniem 17 kolejki i opisem wszystkich meczów. Chodź było ich wyjątkowo tylko 7, to emocji z pewnością nie zabrakło.

Na początek zajmiemy się meczem, który rozpoczął nam 17 kolejkę. W starciu beniaminków Wybrzeże Rewalskie Rewal mierzyło się na własnym boisku z GKS Mierzynianka Mierzyn. Faworytem spotkania był zespół gospodarzy, ale losy meczu potoczyły się zupełnie inaczej niż się w Rewalu spodziewano. Gole strzelała tylko Mierzynianka. Najpierw bramkę 'do szatni' dla gości zdobył Krystian Ruciński. Jak się okazało to był jego dzień. W 68 minucie ten sam zawodnik zdobył gola na 2:0. Gwóźdź do trumny Wybrzeża wbił w doliczonym czasie Piotr Olechowski. Wybrzeże nie najlepiej rozpoczęło rok, przegrywając 2 pierwsze mecze. Ich bilans bramkowy na wiosnę wynosi 0:4. Dla Mierzynianki zaś po tym spotkaniu zapaliło się światełko w tunelu i zrównała się ona punktami z Odrą Chojna. Teraz jej szanse na utrzymanie wydają się dość realne. W 18 kolejce Wybrzeże podejmie na wyjeździe zespół Stali Szczecin. Mierzynianka zmierzy się u siebie z Czarnymi Lubanowo i będzie miała w tym spotkaniu realne szanse na 3 punkty.

Na zdjęciu mecz Zorza Dobrzany - Błękitni II Stargard - fotograf - steryd.

Zorza Dobrzany zmierzyła się na własnym boisku z KP Błękitni Stargard II. Faworytem przed tym spotkaniem z pewnością był zespół gości, który zajmuje pierwsze miejsce w tabeli. Zorza była przed tym meczem na 11 pozycji. W pierwszej połowie bramek nie oglądaliśmy, a gospodarze skutecznie bronili się przed naporem lidera. Udawało im się to do 60 minuty, kiedy to Michał Liśkiewicz wyprowadził stargardzian na prowadzenie. Później ten sam zawodnik podwyższył na 2:0. W 90 minucie Zorzę dobił Sucsuz Resul, ustalając wynik spotkania na 3:0. W ten sposób lider ze Stargardu zgarnął kolejne 3 punkty. Ma już ich na swoim koncie 42. Zorza doznała drugiej wiosennej porażki i plasuje się na 11 miejscu z dorobkiem 20 punktów. W kolejnym meczu Zorza zmierzy się na wyjeździe z Polonią Płoty, Błękitni podejmą na własnym boisku Piasta Karsko.

W bardzo ciekawie zapowiadającym się spotkaniu Iskra Golczewo grała na własnym stadionie z KP Chemik Police. Faworytem był zespół z Polic, który powoli budzi się do życia po przerwie zimowej. Iskra niespodziewanie przegrała na inaugurację z ostatnią w tabeli Polonią 0:1. Mimo tego potrafiła w sobotę walczyć z zespołem z czołówki. Zespoły podzieliły się punktami. Pierwszą bramkę zdobyli gospodarze. Po dobrym uderzeniu z rzutu wolnego piłkę odbił bramkarz przyjezdnych. W polu karnym najszybszy okazał się Kornel Pflantz. Pokonał on Kacpra Gajdemskiego i od 41 minuty Iskra prowadziła z Chemikiem. W drugiej połowie Chemika stać było jedynie na bramkę wyrównującą. W 63 minucie rzut karny wykorzystał pewnie Szymon Kapelusz. Na wiosnę zespół Chemika nie zachwyca. Najpierw wymęczone zwycięstwo z Iną, a teraz strata punktów w Golczewie. Chemikowi odjeżdża czołówka. Traci on do miejsca premiowanego awansem do 4 ligi już 5 punktów. Iskra zaś pozostaje na 7 pozycji w tabeli. Ma jak dotąd 24 punkty. W 18 kolejce Iskra zagra w Chojnie z miejscową Odrą, Chemik zaś zmierzy się w hicie kolejki z Arkonią Szczecin.

W Karsku mierzyły się dwa zespoły, które na inaugurację wiosny wygrały swoje spotkania. Miejscowy Piast Karsko podejmował zawsze groźną Stal Szczecin. W pierwszym meczu obu drużyn Stal rozgromiła Piasta 4:0. Karszczanie rządni byli rewanżu. Sił i umiejętności starczyło im jedynie na bezbramkowy remis. Obie drużyny chciały wygrać. Podział punktów żadnej z nich specjalnie nie satysfakcjonuje, choć nie zmienił za bardzo sytuacji tych zespołów w tabeli. Stal nadal pozostaje na 5 pozycji z 28 punktami na koncie. Piast natomiast zajmuje obecnie 9 miejsce z dorobkiem 23 punktów. W następny weekend Piast jedzie do Stargadu na mecz z liderem- rezerwami Błękitnych. Stal podejmie na własnym boisku zespół Wybrzeża Rewalskiego.

Inny szczeciński zespół - Arkonia Szczecin podejmował na stadionie przy ul. Witkiewicza czerwoną latarnię ligi- LKS Polonia Płoty. Polonia w poprzedniej kolejce sprawiła sporą niespodziankę, pokonując na własnym boisku Iskrę Golczewo 1:0. Arkonia przegrała 0:4 z liderem ze Stargardu. Mimo odmiennych nastrojów w obu drużynach zdecydowanym faworytem był zespół gospodarzy. W pierwszej części gry niewiele się wydarzyło. Arkonia rozgrywała piłkę, a Polonia czekała na błąd i szybką kontrę. Po zmianie stron gospodarze przyspieszyli grę, co zaowocowało bramką Dawida Langera w 55 minucie. Arkonia poszła za ciosem i bramkę na 2:0 w 69 minucie zdobył Kacper Kleszczyński. Po tych bramkach Polonia przestała wierzyć, że wywiezie ze Szczecina jakie kolwiek punkty. Efektem były kolejne 2 gole dla Arkonii. Autorami bramek byli Krzysztof Kujawa i Adam Walles. Dzięki temu zwycięstwu Arkonia pozostaje na 6 miejscu w tabeli, tracąc już tylko 2 punkty do 5 Stali. Polonia nadal zajmuje 16 miejsce z 7 punktami na koncie. W 18 kolejce Arkonia jedzie do  na mecz z tamtejszym Chemikiem, Polonia natomiast podejmie na własnym boisku zespół Zorzy Dobrzany.

Kandydat do awansu- UKS Morzycko MORYŃ podejmował w niedzielę na wyjeździe zespół GKS Błękit Pniewo. Faworytem byli goście, którzy w 1 wiosennej kolejce wygrali z Czarnymi Lubanowo 4:0. Błękit zremisował w Chojnie z miejscową Odrą. Od początku przewagę tym meczu miało Morzycko. Bramkę zdobyło w 26 minucie, kiedy to podanie Adriana Dębickiego na bramkę zamienił Radosław Stasiak. Po zmianie stron do odrabiania strat ruszył Błękit. Ale to Morzycko w 59 minucie dostało rzut karny. Do piłki podszedł Bartosz Skóra, który sierpniu (jeszcze w barwach Odry )pokonał z karnego w Pniewie Karola Janiaka. Tym razem wygrał znakomicie dysponowany tego dnia bramkarz gospodarzy. 7 minut po tym padła bramka. Ale zdobył ją zespół gospodarzy. Zagranie Grzegorza Kanieckiego na gola zamienił Paweł Plis. Jednak Błękitowi nie udało utrzymać tego remisu. W 71 minucie drugą asystę zaliczył Dębicki. Tym razem z bramki cieszył się Maciej Ropiejko. Pozwoliło to Morzycku zachować kontakt z czołówką. Zajmuje ono 3 miejsce z 3 punktami straty do lidera. Błękit plasuje się na 8 pozycji z 23 punktami na koncie. W następny weekend Błękit zmierzy się na wyjeździe z wiceliderem - Regą Trzebiatów. Morzycko podejmie na własnym boisku Inę Ińsko.

W ostatniej opisywanej przez nas części podsumowania zajmiemy się spotkaniem Lubanowie. Klub Sportowy 'Czarni' Lubanowo mierzyli się z wiceliderem - Intermarche Rega-Trzebiatów. Oczywistym faworytem tego spotkania był zespół gości. Rega plasowała się na 2 pozycji i wyprzedzała Czarnych o  31 punktów. Dziś wyprzedza ich o 34 punkty. Rega wygrała, ale pierwszą bramkę niespodziewanie zdobył zespół gospodarzy. W 13 minucie Czarni wyszli na prowadzenie za sprawą Szymona Wierzchowskiego. Z bramki nie cieszyli się jednak zbyt długo. W 19 minucie do wyrównania doprowadził Kamil Kordowski. Do przerwy mieliśmy w Lubanowie remis. Po zmianie stron strzelali tylko zawodnicy Regi. 2 bramki Igora Duńczaka oraz trafienie Jareckiego dały Redze pewne zwycięstwo w Lubanowie 4:1. Tym samym umocnili się w czołówce i mają już 42 punkty na koncie. Czarni zaś zajmują 15 miejsce i zdobyli zaledwie 8 punktów. W następnej kolejce Czarni zagrają w Mierzynie tamtejszą Mierzynianką. Rega podejmie na własnym boisku zespół Błękitu Pniewo.

Mecz Ina Ińsko - Odra Chojna został przeniesiony na inny termin.

ďż˝rďż˝dďż˝o: facebook.com/Szczecińskaokręgówka2016/17