Dość nietypowo, bo już we wtorek szczypiorniści Sandra Spa Pogoni Szczecin, zmierzą się z kolejnym ligowym rywalem. Tym razem będzie to drużyna z grupy pomarańczowej, a co za tym idzie stawką rywalizacji z Azotami Puławy będą tylko dwa punkty. Mecz odbędzie się na Azoty Arenie, będzie też transmisja telewizyjna (prawa wykupiła platforma nc+).

Szczecinianie w pierwszej serii spotkań rozczarowali. Zaskoczenia słabą postawą Pogoni nie kryli obaj szkoleniowcy siódemki z Grodu Gryfa, Wojciech Zydroń oraz Michal Bruna. Drużyna nie wyglądała za dobrze zarówno w przedniej, jak i tylnej formacji. Brakowało skuteczności pod bramką rywala, a własna nie była tak szczelnie pilnowana, przez co rywale z łatwością dochodzili do pozycji rzutowych. Do tego doszły jeszcze bardzo proste błędy indywidualne. To wszystko dało taki a nie inny wynik (35:25 dla KPR-u). Teraz ma być inaczej.

Puławianie to jednak zespół, który chce się liczyć w walce o medale. Pokazali to już w poprzednim sezonie. Teraz drużyna zmieniła się nieznacznie. Są zgrani, doświadczeni. W ostatnim zaś czasie zostali naprawdę poważnie wzmocnieni. Nazwisko Bartosza Jureckiego jest znane chyba każdemu kibicowi, a już na pewno temu, który oglądał kiedykolwiek piłkę ręczną w wydaniu reprezentacyjnym. Obrotowy został wypożyczony do Azotów i nic nie stoi na przeszkodzie, by wystąpił już w Szczecinie.

Duet Zydroń - Bruna wciąż nie będzie mógł skorzystać z Bartosza Konitza. Ten wciąż leczy uraz. Pozostali gracze będą do dyspozycji. Jak zwykle najwięcej zależeć będzie od defensywy. Jeśli będą podobne 'dziury' jak w Legionowie, trudno będzie o korzystny wynik. W poprzednim sezonie Portowcy dwukrotnie w Superlidze musieli uznać wyższość swoich rywali. We wtorkowym meczu to goście będą faworytem.

Spotkanie zostanie rozegrane w Azoty Arenie. Początek rywalizacji o godzinie 18.30. Mecz będzie można obejrzeć na platformie nc+. Niemniej serdecznie zapraszamy do osobistego uczestnictwa w tych zawodach.

ďż˝rďż˝dďż˝o: własne