Znicz na kolanach, Pomorzanin katem
Mecz rozegrany został w Przybiernowie, 1 czerwca o godzinie 15:30. Pomorzanin od samego początku spotkania atakował bramkę Znicza. Pierwszy strzał na bramkę oddał Łukasz Deskiewicz, ale był on niecelny. Po jakiś 5 min próbował ponownie i znów posłał piłkę wysoko nad bramką. Chwilę później Znicz ruszył do ataku i po błędach obrony z Przybiernowa strzela pierwszą bramkę. Gola zdobył Paweł Leśniak. Pomorzanin nie załamał się, ale obrońca faulował napastnika Znicza, a sędzia podyktował rzut wolny, który na bramkę zamienił Rafał Lipiński i Znicz prowadził już 2:0. Kiedy wszyscy już myśleli, że Pomorzanin będzie tracił kolejne bramki, to jednak oni ruszyli do ataku. Do piłki dopadł kapitan Pomorzanina D.Mazurowski i popisał się celną wrzutką do 11 metra. Tam dopadł ją i strzałem w długi róg G.Cedrowicz zdobywa bramkę. Po tym golu Pomorzanin poczuł, że może ten mecz wygrać.
Znicz atakował na bramkę rywali, ale za każdym razem tracił piłkę przed polem karnym. Po jednym z takich odbiorów, do piłki ruszył pomocnik Pomorzanina. Zobaczył on, że dobiega do niego dwóch obrońców Znicza i podał na drugą stronę boiska do nadbiegającego napastnika M.Zantary, który długo nie czekał i uderzył piłkę głową. Pomorzanin odrabia straty i jest już 2:2. Tak zakończyła się pierwsza połowa. W drugiej Pomorzanin od samego początku dyktował warunki gry. Do 70 min nie mogli jednak strzelić bramki, aż po błędzie bramkarza Znicza - Ł.Deskiewicz zdobywa gola. Pomorzanin prowadził już 3:2 ze Zniczem. Taki wynik utrzymał się już do końca meczu choć Znicz miał jeszcze jedną okazję na strzelenie bramki. Mecz zakończył się wygraną już czwarty raz z rzędu Pomorzanina Przybiernów, który jest już niepokonany od 6 spotkań. relacjďż˝ dodaďż˝: johny89 |
|