Co z tymi Wilkami? [wideo]
W niedzielę (8.01) King Wilki Morskie Szczecin doznały siódmej porażki w sezonie. Tym razem podopieczni Marka Łukomskiego przegrali na własnym parkiecie z 74:80 Energą Czarnymi Słupsk.
Niezorientowani w sytuacji kibice mogli by powiedzieć, porażka z brązowym medalistą poprzednich rozgrywek wstydu nie przynosi... Nic bardziej mylnego, Czarne Pantery to cień drużyny z poprzednich rozgrywek. W Słupsku wrze, składane są wnioski do prokuratury, w Szczecinie gości pojawili się bez Jerela Blassingame'a, Justina Jacksona i Jarosława Mokrosa (Dwaj pierwsi już rozwiązali kontrakty). Szkoleniowiec drużyny z województwa pomorskiego, Roberts Stelmahers mógł skorzystać tylko z siedmiu graczy a i tak wystarczyło to na wygranie w hali Azoty Arena.
Można także powiedzieć, że Wilki zostały zatrzymane przez duet graczy Panter: David Kravish, Chavaughn Lewis (obaj zdobyli po dwadzieścia oczek), ale w drugim już spotkaniu szczecinianie ledwo przekroczyli barierę siedemdziesięciu oczek. A przecież na początku sezonu imponowali oni skutecznością i tzw. koszykówką na tak... Coś jest nie tak.
- Mieliśmy bardzo słaby początek a wręcz katastrofalną pierwszą połowę. Nie funkcjonowała defensywa. Straciliśmy w siedemnaście minut 47 pkt. To był dramat. Natomiast w drugiej połowie o ile obrona zaczęła lepiej funkcjonować, to znowu był problem z atakiem - tak analizował niedzielne spotkanie szkoleniowiec Marek Łukomski. Trener gospodarzy był rozgoryczony postawą w defensywie swoich podopiecznych. Zarzucił zawodnikom brak zaangażowania przez co Chavaughn Lewis miał w linii prostej otwartą drogę do kosza. 'Oberwało się' nieco Russellowi Robinsonowi za postawę defensywną, ale także w ataku (zaledwie 13% skuteczności). Zawiódł także Paweł Kikowski, który bardzo szybko złapał przewinienia i musiał usiąść na ławce a później miał problem, że złapaniem rytmu meczowego. - Jeżeli będziemy tak grać dalej, to przeciwnicy po prostu będą grać jeden na jeden, będą zdobywać w ten sposób punkty i wygrywać mecze. To się nie może powtórzyć. - dodał Łukomski - Przepraszam za ostanie wyniki i bierzemy się do roboty bo czeka już nas niebawem mecz z Kutnem - takimi m. in. słowami swoje wystąpienie na konferencji prasowej zakończył Marcin Dutkiewicz. Zawodnik podkreślił, że mają dobre warunki do treningów, zespół też jest dobrze skompletowany a mimo to, coś nie funkcjonuje. Dlatego muszą włożyć mnóstwo pracy na treningach bowiem półmetek sezonu jest już blisko. King Wilki Morskie Szczecin - Energa Czarni Słupsk 74:80 (23:30, 21:17, 11:15, 19:18) King Wilki Morskie: Taylor Brown 17, Michał Nowakowski 14, Zach Robbins 7, Paweł Kikowski 7, Russell Robinson 6, Marcin Dutkiewicz 6, Robert Skibniewski 5, Craig Sword 5, Szymon Łukasiak 5, Jakub Garbacz 2 Energa Czarni: David Kravish 20, Chavaughn Lewis 20, Marcus Ginyard 14, Grzegorz Surmacz 9, Mantas Cesnauskis 6, Łukasz Seweryn 5, Piotr Dąbrowski 3
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne / KingWilkiTV
relacjďż˝ dodaďż˝: Kawaler |
|