Pogoń w ćwierćfinale Pucharu Polski
Pogoń Szczecin pokonała Jagiellonię Białystok 4:1 w ostatnim meczu 1/8 finału piłkarskiego Pucharu Polski i awansowała do ćwierćfinału tych rozgrywek. Bramki dla gospodarzy zdobyli Adam Frączczak z rzutu karnego, Kamil Drygas, Adam Gyurcso oraz Ricardo Nunes. Honorowe trafienie dla przyjezdnych zaliczył Fedor Cernych. Portowcy jeszcze tej jesieni rozegrają dwumecz ćwierćfinałowy, w którym rywalizować będą z rewelacyjną Puszczą Niepołomice, która w poprzedniej fazie pucharowej wyeliminowała Koronę Kielce, a w 1/8 finału po karnych odprawiła Lechię Gdańsk.
Podopieczni Kazimierza Moskala odważnie rozpoczęli środowe spotkanie, praktycznie od pierwszego gwizdka sędziego przejęli inicjatywę, jednak nie potrafili przewagi przełożyć na sytuacje podbramkowe. Dopiero po kwadransie gry zrobiło się groźnie, gdy po dośrodkowaniu Spasa Delewa bliski pokonania własnego bramkarza był jeden z obrońców przyjezdnych. Portowcy szybko dopięli jednak swego, a największa w tym zasługa Rafała Murawskiego. Kapitan szczecinian najpierw uderzał na bramkę rywali, a po obronie bramkarza ponownie przejął piłkę i dał się sfaulować w polu karnym. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Adam Frączczak i pewnym strzałem otworzył wynik spotkania.
Podrażniona utratą bramki Jagiellonia długo biła głową w mur, jednak w 36 minucie doprowadziła do wyrównania. Przemysław Frankowski dośrodkował na długi słupek, gdzie najwyżej wyskoczył Fedor Cernych i uderzeniem głową pokonał Dawida Kudłę. Po stracie bramki Pogoń szybko starała się odpowiedzieć, jednak swoje okazje zmarnowali zarówno Spas Delew, jak i Adam Frączczak. Swoją okazję mieli również goście, jednak w doliczonym już czasie gry na posterunku, dwukrotnie znalazł się Dawid Kudła. Po zmianie stron mecz mocno się otworzył. Kibice raz po raz oglądać mogli zawodników raz pod jedną, a raz pod drugą bramką. Goście zagrozili bramce przede wszystkim po uderzeniu Tarasa Romanczuka, obronionemu przez Dawida Kudłę. Portowcy na prowadzenie wyjść mogli dwukrotnie, najpierw w stuprocentowej sytuacji Sebastian Rudol uderzył wprost w bramkarza, a chwilę później Kamil Drygas minimalnie przestrzelił. W drugiej połowie aktywny był prawy obrońca Pogoni Cornel Rapa, który wielokrotnie posyłał piłkę w pole karne rywali. Właśnie po jego dośrodkowaniu szczecinianie ponownie wyszli na prowadzenie. Adam Frączczak będąc na wysokości pola karnego, wycofał piłkę do Cornela Rapy, a ten dośrodkował wprost na głowę Kamila Drygasa, który uprzedził bramkarza i ponownie dał Pogoni prowadzenie. Drużyna Kazimierza Moskala nie poprzestała na jednobramkowym prowadzeniu, bowiem cały czas starała się udokumentować swoją przewagę kolejnym trafieniem. Szczecinianie wykorzystali fakt, że w końcówce spotkania Jagiellonia mocno się odkryła i dwukrotnie po szybkich akcjach zadała rywalowi decydujące ciosy. Najpierw sytuacji sam na sam nie zmarnował Adam Gyurcso, posyłając piłkę w długi róg, a w ostatniej minucie regulaminowego czasu gry jego wyczyn powtórzył Ricardo Nunes, który uderzył z linii pola karnego w długo róg, ustalając tym samym wynik spotkania na 4:1 dla Pogoni. Pogoń Szczecin ograła Jagiellonie Białystok i w kolejnej fazie Pucharu Polski zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Mecze rozegrane zostaną 26 października (wyjazdowy) i 30 listopada (rewanż w Szczecinie). Wcześniej, bo już w niedzielę Pogoń rozegra kolejny mecz ligowy. Rywalem będzie ponownie Jagiellonia Białystok, jednak tym razem spotkanie rozegrane zostanie w Białymstoku. Początek 2 października o godzinie 18:00.
ďż˝rďż˝dďż˝o: Własne
relacjďż˝ dodaďż˝: WpV |
|