Trzecioligowiec pokonany
Masovia Maszewo w środowym pojedynku IV rzutu Pucharu Polski sprawiła nie po raz pierwszy w obecnych rozgrywkach wiele radości swoim kibicom, pokonując wyżej notowany zespół Klubu Piłkarskiego Police 3:1. Nie umniejsza absolutnie tego osiągnięcia fakt, że rywale przyjechali w mocno rezerwowym składzie, gdyż nawet rezerwy tego klubu plasują się w czołówce piątej ligi. Masovia rozegrała kolejny dobry mecz co potwierdziło, że zespół ten znajduje się w wysokiej formie i nie przypadkiem nie przegrał od siedmiu ligowych spotkań. Po wyrównanym początku spotkania od 20 minuty Masovia przejęła inicjatywę. W 22 minucie po uderzeniu z dystansu Osesika, bramkarz KP odbił piłkę przed siebie, dopadł do niej zawodnik gospodarzy i usiłował wbić ją do bramki, jednak na linii bramkowej znalazł się obrońca KP i zdołał wybić piłkę na rzut rożny. W 22 minucie doskonałą okazję miał Piotr Wino, który dynamicznie wbiegł w pole karne i oddał silny strzał, który ponownie odbił bramkarz i ponownie przy dobitce interweniował na linii bramkowej obrońca gości. Dwie minuty później miała miejsce trzecia sytuacja dla Masovii, tym razem uderzał Izdebski, jednak bramkarz ponownie zdołał odbić piłkę, a dobitka Wino była niecelna. Wreszcie w 25 minucie przewaga Masovii została udokumentowana bramką. W polu karnym faulowany był Marcin Zwolak i sędzia bez wahania podyktował rzut karny dla gospodarzy. Pewnym egzekutorem jedenastki okazał się Marek Osesik. Trzy minuty po objęciu prowadzenia Kozakowski mógł podwyższyć rezultat jednak nie wykorzystał sytuacji sam na sam z bramkarzem KP, podobną okazję zmarnował Zwolak w 30 minucie. Do przerwy gospodarze prowadzili 1:0. Po przerwie na moment groźniej zaatakowali goście, m.in. w 56 minucie silne uderzenie z dystansu z najwyższym trudem obronił Buczma. Dziesięć minut później KP doprowadziło do wyrównania, kiedy to po błędach obrony zawodnik z Polic znalazł się w sytuacji sam na sam z Buczmą wykorzystał tę okazję strzelając gola. Goście zbyt długo nie cieszyli się z prowadzenia. W 70 minucie znajdujący się ostatnio w dobrej formie Robert Izdebski ograł obrońcę KP i z ostrego kąta zdołał oddać strzał po którym piłka odbiła się od słupka bramki gości i ugrzęzła w siatce. W 89 minucie napastnik Masovii ładnym technicznym lobem pokonał bramkarza gości i ustalił wynik meczu na 3:1. Maszewiacy licząc mecze ligowe odnieśli piąte zwycięstwo z rzędu i awansowali do V rzutu Pucharu Polski, który rozegrany zostanie na wiosnę 2008 roku. Masovia Maszewo - Klub Piłkarski Police 3:1 (1:0) Masovia: Buczma, Osesik, Siemaszko, Chomont, Domaradzki, Wino, Mazur, Klotz (70 D. Rogoża), Kozakowski (89 K. Rogoża), Izdebski, Zwolak. www.masovia.net / silvano relacjďż˝ dodaďż˝: tasia |
|