Ważny mecz w Wielką Sobotę rozegrają Błękitni Stargard. Stargardzianie zmierzą się na wyjeździe z Olimpią Zambrów. Jedni i drudzy od dłuższego czasu nie wiedzą co to radość po zwycięstwie. Podopieczni Krzysztofa Kapuścińskiego notują passę siedmiu z rzędu gier bez wygranej. Jeszcze gorzej jest w Zambrowie. Olimpia nie odpisała trzech punktów do swojego konta od dziesięciu spotkań z rzędu.

Spoglądając na powyższe serie wiadomo, że obie drużny należą do wąskiego grona drugoligowców, którzy nie wygrali spotkania w 2017 roku. Stargardzianie w tym roku już trzy razy tracili punkty w samej końcówce meczu. Tak było w starciach z ROW-em 1964 Rybnik (2:2 - gol stracony w 94. minucie), Siarką Tarnobrzeg (1:1 - gol stracony w 81. minucie) oraz ze Stalą Stalowa Wola (2:2 - gol stracony w 91. minucie). Do tego można także dorzucić zmarnowany rzut karny przy stanie 0:0 w przegranym 2:0 meczu z Rozwojem Katowice. Nieszczelność defensywy, a także niska skuteczność wzbudzają niepokój.

Rywale stargardzian to zespół, który w tym roku uzbierał najmniej punktów w II lidze - jeden. Kadra Olimpii Zambrów także nie zachwyca. Bramkarzem klubu z Zambrowa jest brat Łukasza Fabiańskiego, Arkadiusz. Kibice mogą kojarzyć także Błażeja Cyferta, który jesienią 2014 roku pewnie egzekwował jedenastki w barwach Ostrovii 1909 Ostrów Wielkopolski (dziewięć na dziewięć). Jednym z liderów zespołu jest Bartosz Osoliński, ograny w pierwszej lidze. Najlepszymi strzelcami Olimpii są z kolei Fabian Piasecki (osiem trafień) oraz Sebastian Szerszeń (cztery gole). Kończąc kadrowy przegląd zambrowskiej drużyny warto wspomnieć o Hubercie Kotusie i Michale Kołodziejskim, byłych zawodnikach Świtu Skolwin.

Historia meczów pomiędzy Błękitnymi, a Olimpią to tylko trzy spotkania. Jesienny mecz w Stargardzie zakończył się bezbramkowym remisem. W poprzednim sezonie stargardzianie pokonali zespół z Zambrowa u siebie 2:0 oraz zremisowali 3:3 na wyjeździe. Do tej ostatniej potyczki warto na chwilę wrócić. 12 września 2015 roku Błękitni prowadzili w Zambrowie 3:0, aby ostatecznie zremisować i stracić trzy gole w dziesięć minut.

ďż˝rďż˝dďż˝o: własne