Koszykarze Energa Kotwicy Kołobrzeg pojechali do Stolicy Dolnego Śląska powalczyć z reprezentantami Wrocławia w 1 lidze. Na „pierwszy ogień” poszedł rewelacyjny beniaminek WKK Wrocław.
Mecz obie drużyny rozpoczęły bardzo nerwowo. Potwierdzeniem nich będzie to, że pierwsze punkty w meczu padły po dwóch minutach i trzydziestu ośmiu sekundach (2:38). Dalsza część to walka „kosz za kosz” - żadna z ekip nie potrafił wypracować przewagi większej niż 5 punktów. W kołobrzeskim zespole prym wiódł Damian Janiak (11 punktów w 1 kwarcie).
Wszyscy wiedzą, że derby rządzą się swoimi prawami. I to jest prawda, którą postanowili potwierdzić zawodnicy Energa Kotwicy Kołobrzeg.
Kołobrzescy zawodnicy wyszli w hali przeciwnika jak po swoje. Biła od nich pewność siebie, czuć było niesamowitą determinacje i chęć zwycięstwa. Pierwszą kwartę od celnego rzutu za 2 pkt. rozpoczęli Czarni. Odpowiedział za 3 pkt. Damian Janiaka a chwile po nim swoją trójkę dorzucił Daniel Grujić. Nasz kapitan tylko w 1 kwarcie rzucił 11 punktów (w tym 3 razy za 3 pkt.). Co ciekawsze, na 26 punktów naszego zespołu 18 padło po rzutach trzypunktowych (na fenomenalnej skuteczności 6/8 - 75%)
Z przyjemnością ogląda się takie zainteresowanie meczem koszykarzy w portowym mieście. Szkoda tylko, że nie zwieńczony zwycięstwem Energa Kotwicy Kołobrzeg.
Gospodarze wygrali rzut sędziowski i już po 15. sekundach na linii rzutów wolnych stał Daniel Grujić, którego przy rzucie sfaulował Stanferd Sanny. Daniel oba rzuty trafił i objęliśmy prowadzenie 2:0. Smutnym faktem jest to, iż było to jedyne prowadzenie w meczu gospodarzy. Przeciwnik momentalnie odpowiedział tym samym (2 celne rzuty osobiste Kamila Chanasa po faulu Przemka Wrony).
Już w najbliższą sobotę (06.10.2018) o godzinie 16:00 koszykarze Energa Kotwicy Kołobrzeg rozpoczną nowy sezon w Kołobrzeskiej Hali Milenium. Na inauguracje przyszło gościć nam niezwykle trudnego przeciwnika Jamalex Polonię 1912 Leszno - według specjalistów jednego z głównych kandydatów do wygrania 1 ligi.
Goście niejako przyzwyczaili do przedsezonowych bomb transferowych. Przed rozpoczęciem zeszłego sezonu zakontraktowali (a raczej ukradli z BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski) Kamila Chanasa. A co zrobili przed rozpoczęciem tego sezonu?
Szkoła podstawowa nr 5 ze strefą kibica SP 5 jest stałym bywalcem na meczach Energi Kotwicy Kołobrzeg. Od kilku lat możemy liczyć na doping młodzieży z tej szkoły. Nasi zawodnicy Daniel Grujić i Przemek Wrona wraz z Czarodziejem zostali gorąco powitani przez dużą grupę uczniów. Okrzyk ,,Kotwica Kołobrzeg” niósł się już od wejścia do szkoły. Jak twierdzi Czarodziej takiego powitania nie miał już dawno.
Spotkanie rozpoczęliśmy oczywiście od pytań ciekawskich uczniów. Dzieci miały mnóstwo pytań do naszych zawodników. Każde pytanie było nagradzane zaproszeniem oraz naklejką. Po pytaniach doszło do nietypowego meczu.
Poniedziałek był dla naszego Czarodzieja i jego pomocników Gracjana Dobriańskiego i Kamila Izraelskiego bardzo pracowity. Koszykarze Energa Kotwicy Kołobrzeg odwiedzili szkołę podstawową nr 4 oraz SOSW Okruszek. Dzień rozpoczęliśmy od wizyty w czwórce gdzie czekały na nas starsze klasy. Jak zwykle młodzież zasypała pytaniami naszych zawodników, a każde pytanie nagradzane było zaproszeniem na sobotni mecz. Po rozmowie z zawodnikami nadszedł czas na sprawdzenie koszykarskich umiejętności młodzieży. Jak się później okazało wśród uczniów znalazło się kilku naszych zawodników grup młodzieżowych. Po rozdaniu zaproszeń na inauguracyjny mecz i pamiątkowym zdjęciu Czarodziej wraz ze swoimi pomocnikami wyruszyli w drogę, by odwiedzić podopiecznych Okruszka.
Pierwszy mecz sezonu 2018/2019 przyszło Energa Kotwicy Kołobrzeg zagrać w Poznaniu i niestety wraca ona z wyjazdu na tarczy.
Mecz lepiej rozpoczęli gospodarze, ale nie potrafili wypracować przewagi większej niż jedno posiadanie, a punkty dla nich dostarczali jedynie Mateusz Bręk z Marciniem Fliegerem (pierwsze 9 pkt. dla Biofarmu). Od stanu 9:6 dla Poznaniaków nastąpił pierwszy zryw Czarodziejów z Wydm, którzy rzucili 11 punktów z rzędu (do stanu 9:17). Końcówka tej kwarty to pokaz nieskuteczności z obu stron zakończony wynikiem 5:4 i ostatecznie kwarta zakończyła się siedmiopunktowym prowadzeniem drużyny Energa Kotwica Kołobrzeg (14:21).
King Wilki Morskie Szczecin po raz trzeci z rzędu zostały triumfatorem Memoriału im. Romana Wysockiego, czyli można powiedzieć, że zostały nieoficjalnym mistrzem województwa zachodniopomorskiego.
W niedzielę (23.09) szczecinianie po zaciętym meczu pokonali 77:70 gospodarzy IX edycji tego turnieju Spójnię Stargard. Natomiast dzień wcześniej rozgromili 103:51 grającą w pierwszej lidze Energę Kotwicę Kołobrzeg. Zwycięstwo drużyny to nie jedyne nagrody dla Wilków tego popołudnia, bowiem Martynas Paliukenas został wybrany MVP turnieju, a najlepszym zawodnikiem meczu finałowego wybrano Pawła Kikowskiego (19 pkt.). |
|