ligowiec.net strona główna
redaktor dyżurny:
paulinus
Piłka jest okrągła…
Reprezentacja Polski 2010 autor: K.GrzeszkowiakNasza reprezentacja zajmuje 62 miejsce w rankingu FIFA. Na co liczymy grając z drużynami z 13, 15 czy 27 miejsca? Na to, że trenerowi udało się stworzyć mocną ekipę, która będzie zdolna do nawiązania równorzędnej walki z Rosją, Grecją, Czechami?.



Jakich wyborów dokonał selekcjoner w porównaniu do decyzji trenerów innych ekip narodowych z naszej grupy? Trenerzy Grecji, Czech, Rosji budowali swoje drużyny w oparciu o trzon powstały z zawodników najlepszych drużyn ligowych w swoich krajach: Olympiakos Pireus, Zenit Sankt Petersburg, Viktoria Plzno, uzupełniając go o doświadczonych zawodników z innych drużyn, w odróżnieniu od naszego zespołu, który jest zlepkiem przypadkowych piłkarzy z całej Europy (Trudno nazwać trzonem naszej reprezentacji trójkę klasowych zawodników z BVB, gdyż ich rola w drużynie klubowej nie polega na bezpośredniej współpracy ze sobą na boisku. Ile goli strzelił Robert Lewandowski z bezpośrednich podań Kuby Błaszczykowskiego czy Łukasza Piszczka?.
Kto zatem ma przewagę? Czy drużyny, których zawodnicy świetnie znają się z boiska, grają na co dzień ze sobą lub przeciwko sobie, czy grupa piłkarzy z najrozmaitszych lig europejskich, której to grupy część w dodatku porozumiewa się ze swoimi kolegami przy pomocy tłumacza?



A może obroni nas doświadczenie, jakie reprezentacja zdobywała przy okazji poprzednich ME lub MŚ? Niestety - zdobywali je wyłącznie nasi przeciwnicy. Drużyny te w podobnym składzie grają już od wielu lat, trenerzy dokonywali stopniowych zmian i roszad zawodników kończących karierę na korzyść piłkarzy wyróżniających się szczególnie w swoich klubach. Reprezentacje miały okazję budować „ducha zespołu” grając w zbliżonym składzie w wielu meczach. Co działo się w tym czasie u nas nie trzeba chyba przypominać - co nowy trener to rewolucja, reprezentacja przypominała dworcową poczekalnię, przez którą w krótkim czasie przewinęło się wiele osób, grających co mecz w nowym składzie i ustawieniu. W dodatku już od dawna było wiadomo, że na Euro prawdopodobnie wystąpi kilku faworytów selekcjonera, takich jak Sebastian Boenisch (czy będzie w formie czy nie), Adam Matuszczyk i kilku innych. Czemu więc miał służyć ten cały casting?



Podczas gdy konkurencja ogrywała się w eliminacjach, zawodnicy Czech, Rosji i Grecji uczyli się niemal na pamięć wspólnej gry w prawie takim samym składzie, w jakim wystąpią w ME, nasz trener eksperymentował w każdym meczu, a zawodnicy, których pominął przy powołaniach - nie odpadali w wyniku sportowej rywalizacji, lecz z powodu uprzedzeń trenera, tak jak w przypadku Artura Boruca, Michała Żewłakowa czy Tomasza Frankowskiego (który na pocieszenie objął funkcję trenera napastników).



Cieszymy się z klasowego bramkarza w składzie. Zawodnik ten jednak jeszcze niedawno był leczony z powodu kontuzji. Kto go zastąpi, jeśli kontuzja się odnowi? Siedzący na ławce Fabiański….a przepraszam, Fabiańskiego już nie ma w reprezentacji. W takim razie między słupkami będzie musiał stanąć Przemysław Tytoń albo Grzegorz Sandomierski. Oby tylko Wojtkowi Szczęsnemu dopisało zdrowie.



Słusznie boimy się o linię obrony - do składu w tej formacji powołanych jest ośmiu zawodników z ośmiu różnych drużyn, którzy nawet w sparingach prawie nie mieli okazji razem pograć. Defensywa naszych przeciwników to zawodnicy, którzy mieli już okazję zgrać się nie tylko w ostatnich eliminacjach ME. Podczas kiedy oni współpracowali ze sobą w reprezentacji, ogrywali się z mocnymi zespołami z grup eliminacyjnych, a w ostatnich sparingach z rywalami przypominającymi sposobem gry grupowych przeciwników, my niczym trupa wędrowna jeździliśmy po całym świecie i uczyliśmy się ogrywać takie reprezentacje, jak USA, Korea Południowa, Australia, Wybrzeże Kości Słoniowej czy ostatnio Andora. Nawet na sparing z Białorusią trzeba było jechać do Niemiec.
Wszyscy liczą na gole Roberta Lewandowskiego. Co będzie jednak, gdy się zmęczy? Kto go zmieni? Paweł Brożek czy Artur Sobiech? Poza tym Rosja też ma swojego Pavlyuchenko, Czechy - Barosa, a Grecja - Samarasa.



Co nam w takim razie pozostaje? Liczmy na fart, którego Franciszkowi Smudzie nigdy nie brakowało. Chyba jednak tym razem on sam nie bardzo wierzy w swoją szczęśliwą gwiazdę, skoro jeszcze przed Euro chce się podawać do dymisji. W takim razie liczmy na cud. Piłka jest okrągła… a bramki są dwie. Wy jak sądzicie?
autor: Jan1991to

data dodania: 2012-06-08 08:58:57
 

multimedia
najnowsze multimedia








co ? gdzie ? kiedy ?
poprzedni grudzień 2024 nastepny
Pon Wt Śr Czw Pt Sb Nd
            1
2 3 4 5 6 7 8
9 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29
30 31          
dzisiejsze newsy
koszykówka/PLK: 1
siatkówka/Ekstraklasa kobiet: 1
 
top komentarze
newsy:
2 » Sobieszczuk: Tylko odpo »
1 » Sparingpartner poszukiw »
mecze:
1 » Dąb Dębice-Radowia Rado »
1 » Pogoń Szczecin-Zagłębie »
1 » Pomorzanin 1964 Nowogar »
aktualnie na portalu
zalogowanych: 0
gości: 12
statystyki portalu
• drużyn: 3161
• imprez: 156904
• newsów: 78591
• użytkowników: 81553
• komentarzy: 1186271
• zdjęć: 913164
• relacji: 40821
Najwiďż˝kszy Skateshop w Szczecinie.


widzisz błąd na stronie - zgłoś go nam
© 2006-2024 - by ligowiec team
Polityka Cookies